Anna Lewandowska żegna na Instagramie zmarłego tragicznie kolegę. Zginął w ostatni czwartek
Co się stało?
„Śpieszmy się kochać ludzi tak szybko odchodzą” - Anna Lewandowska zacytowała na Instagramie słynne słowa z wiersza ks. Jana Twardowskiego. I udostępniła fragment wideo z profilu Witolda Kwiecińskiego. Widzimy na nim chmury na dużej wysokości...
To symboliczna scena. Witold Kwieciński - podobnie jak Ania - był mistrzem karate i fotografem, pasjonował się też paralotniarstwem. Jego ostatni lot zakończył się jednak tragedią - w ostatni czwartek paralotnia, którą leciał, runęła na ziemię z kilkudziesięciu metrów. Do wypadku doszło niedaleko Rzgowa (pow. łódzki wschodni), około godz. 20.30. 33-letniego Witolda nie udało się uratować.
Dla Ani Witold musiał być bliską postacią, co widać po wpisach na jej Instagramie. To zdjęcie dała na swoim InstaStories:
33-latek tak jak ona trenował karate i - podobnie jak ona - odnosił w tej dyscyplinie duże sukcesy - był reprezentantem Polski, zdobywał też mistrzostwa kraju. W 2015 roku zdobył mistrzostwo Europy, a rok później mistrzostwo świata! Był człowiekiem wielu pasji - zajmował się fotografią i filmem, był absolwentem słynnej łódzkiej "Filmówki". Jeździł motocyklem, uprawiał paralotniarstwo…
Witold Kwieciński na Facebooku:
Anna Lewandowska żegna tragicznie zmarłego mistrza karate.