Lewandowska odebrała nagrodę za męża i zaliczyła wpadkę. Jej przemówienie nie wyszło najlepiej
Anna bardzo się zestresowała
W weekend odbyła się Gala Mistrzów Sportu, na której poznaliśmy najlepszych sportowców minionego roku. Wśród wyróżnionych znalazł się m.in. Robert Lewandowski. Piłkarz nie mógł jednak pojawić się na imprezie, godnie więc reprezentowała go jego żona, Anna Lewandowska. Przypomnijmy: Zjawiskowa Lewandowska na wielkiej gali. Godnie reprezentowała Roberta
Godnie, ale tylko jeśli chodzi o strój, gdyż trenerka miała na sobie piękną kreację z La Manii. Kiedy jednak przyszło jej odebrać nagrodę i wygłosić krótkie przemówienie za Roberta, wyszło już trochę gorzej. Gwiazda bardzo się zestresowała i miała problemy, żeby złożyć konkretne podziękowania. Mocno drżał jej głos, przez co można odnieść wrażenie, że na scenie czuła się bardzo niepewnie. Szybko postanowiła więc skończyć:
Dobry wieczór, miało być nagranie Roberta, nie ma? To jestem zestresowana jeszcze bardziej. Dziękuję bardzo w imieniu mojego męża, niestety, on nie mógł być dzisiaj z nami, bo jest na obozie przygotowawczym do sezonu. Cóż mogę powiedzieć - krótko i na temat - dziękuję w imieniu swoim i Roberta, życzymy tutaj państwu udanego wieczoru i chcielibyśmy raz jeszcze pogratulować wszystkim laureatom i nominowanym i to tyle, bo się bardzo stresuję - wytłumaczyła Anna
Ocenę pozostawiamy Wam.
Zobacz: Fanka wyśmiała Annę Lewandowską. Trenerka nie pozostała dłużna i zrobiła to samo
Gwiazdy na Gali Mistrzów Sportu: