Reklama

Od gali wręczenia Złotej Piłki minęło już trochę czasu, wciąż nie milkną jednak echa – zdaniem wielu sportowców, ekspertów i fanów - niezasłużonej przegranej Roberta Lewandowskiego. Jak już wiadomo, nasz świetny piłkarz zajął drugie miejsce, a wielkim zwycięzcą okazał się Leo Messi.
Choć polski napastnik nie zdobył Złotej Piłki, to jednak razem z żoną oczarował wszystkich! W Paryżu, gdzie odbyła się ceremonia, zawodnik i jego żona Anna Lewandowska błyszczeli niczym hollywoodzkie gwiazdy. Oboje mieli na sobie stroje od Dolce & Gabbana, a o ich stylizacjach pisały bodaj wszystkie polskie portale modowe.

Reklama

Jak donosi magazyn „Party”, na huczne świętowanie zdobycia tej nagrody jeszcze przyjdzie czas. Ale Anna i Robert muszą zaczekać z tym do Bożego Narodzenia. Co planują?

Jak Anna i Robert Lewandowscy spędzą święta?

Trzeba przyznać, że "Lewy", mimo zajęcia drugiego miejsca, zachował wielką klasę. Fakt, że przegrał z Leo Messim, wielu komentatorów sportowych nazwało skandalem.

„Robert w tym roku bardziej zasłużył na Złotą Piłkę niż Messi”, pisały media, również zagraniczne.

Polak nie dał po sobie poznać rozczarowania wynikiem. Wiedział, że nie wygra, bo zwycięzca jest informowany o wyniku przed galą. Ze sceny podziękował żonie za wsparcie.

„Jesteś miłością mojego życia i moją najlepszą przyjaciółką”, powiedział o Annie Lewandowskiej.

Jak donosi "Party", po gali piłkarz zaprosił bliskich i przyjaciół na kolację do jednej z paryskich restauracji. Zaledwie dzień później Anna i Robert Lewandowscy wrócili do Niemiec.

– Bardzo stęsknili się za Klarą i Laurą, z którymi została w Monachium mama Ani – mówi „Party” informator. – Czas na większe świętowanie przyjdzie w Boże Narodzenie, bo przed Robertem jeszcze kilka spotkań – dodaje.

Lewandowscy w połowie grudnia mają wrócić do Polski. Niewykluczone, że w przerwie świątecznej zorganizują przyjęcie, podczas którego wspólnie z przyjaciółmi będą świętować międzynarodowy sukces Roberta.

Podczas gali Złotej Piłki Robert Lewandowski zdobył drugie miejsce. Z wielka klasą podziękował za wsparcie fanom i pogratulował wygranej Leo Messiemu.

East News/Henri Szwarc
Reklama

Piłkarz wraz z żoną Anną Lewandowską, córkami: Klarą i Laurą przyjadą do Polski w drugiej połowie grudnia. Do tego czasu zawodnik ma do rozegrania jeszcze kilka meczów. Święta Bożego Narodzenia Lewandowscy spędzą w gronie najbliższych. Wtedy też zamierzają celebrować sukces piłkarza.

InstagramInstagram @annalewandowskahpba
Reklama
Reklama
Reklama