Reklama

We wtorek, 9 stycznia Anna Dymna opublikowała na Facebooku smutną wiadomość. Ceniona aktorka i działaczka społeczna poinformowała, że przeżywa żałobę po śmierci bliskiej osoby, której wiele zawdzięcza. Jej zmarły przyjaciel to postać bardzo dobrze znana wszystkim Polakom.

Reklama

Anna Dymna żegna księdza Tadeusza Isakowicza-Zaleskiego

Wiadomość o tym, że nie żyje ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski wywołała duże poruszenie w mediach. Jego postać znają nie tylko Polacy blisko związani z Kościołem. Dawny działacz opozycji antykomunistycznej i kapelan Solidarności często bywał gościem w największych stacjach radiowych.

W poruszającym wpisie księdza pożegnała Anna Dymna, która opowiedziała o swojej relacji z duchownym. Ujawniła, że wiele nauczyła się od kapłana, który był jej przyjacielem. To właśnie dzięki niemu aktorka założyła Fundację Mimo Wszystko. Warto przypomnieć, że ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski sam był prezesem Fundacji im. Brata Alberta.

Zobacz także: Nie żyje gwiazda polskiego pochodzenia. Ciało Cindy Morgan znaleziono w mieszkaniu

Dzięki takim ludziom świat idzie do przodu. Miałam szczęście, że go spotkałam. Bo rzeczywiście otworzył przede mną jakby zupełnie inne wartości. Poznał mnie z ludźmi, którzy nauczyli mnie patrzeć, gdzie jest prawdziwy sens życia. Przede wszystkim Tadek nauczył mnie takiej odwagi. Pokazał, jak wściekłość i niezgodę na to, co się dzieje wokół, zamieniać w wartości. On to umiał świetnie robić. Ja się dzięki niemu też tego uczyłam
– napisała Anna Dymna na Facebooku.
Anna Dymna
Anna Dymna MAREK LASYK/REPORTER

Zobacz także: Nie żyje gwiazda disco polo. Podano szczegóły pogrzebu

Reklama

Polacy wciąż przeżywają śmierć ks. Tadeusza Isakowicza-Zaleskiego. Przypominamy, że na początku roku pożegnaliśmy także inną znaną w naszym kraju postać. W styczniu zmarł polski skoczek narciarski. Miał zaledwie 37 lat. W przeszłości wróżono mu, że pójdzie w ślady Adama Małysza.

ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski
ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski Jan Graczynski/East News
ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski
ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski MAREK LASYK/REPORTER
Reklama
Reklama
Reklama