Ania Wendzikowska znów w ogniu krytyki. „Ledwo trzyma Pani dziecko jedną reką, ale selfie musi być”
Ania Wendzikowska znów w ogniu krytyki. „Ledwo trzyma Pani dziecko jedną reką, ale selfie musi być”
1 z 5
Ania Wendzikowska pod koniec października po raz drugi została mamą. Dziennikarka Dzień Dobry TVN przywitała na świecie drugą córkę. Malutka otrzymała na imię Antosia. Od swojej siostry Kornelki młodsza jest o trzy latka. I gdy wydawać by się mogło, że Ania przez długie miesiące będzie teraz rozkoszować się macierzyństwem, to 37-latka podjęła dość odważną decyzję. Jaką? Ania zaledwie po 6 dniach od porodu wróciła do pracy. Internauci nie pozostawili na niej suchej nitki...
I choć od tamtego incydentu minęło kilka tygodni, to internauci znów wytknęli Ani kilka błędów. Tym razem skupili się na sposobie trzymania Tosi. Dziennikarka w jednym ręku miała telefon, a w drugim dziecko. Czy powinna tak trzymać Antosię?
Zobacz też: Anna Wendzikowska rozstała się z partnerem! "Została sama z dzieckiem"
2 z 5
Ostatnie tygodnie nie były łatwe dla Wendzikowskiej. Dziennikarka po raz drugi została mamą, jednak ojciec dziecka niespełna miesiąc po porodzie, zostawił ją! Ania musi zmierzyć się teraz z samotnym macierzyństwem. Jednak pomimo trudnej sytuacji na swoim Instagramie pisze, że „zawsze dla córek będzie się uśmiechać”. Ten uśmiech pokazała na najnowszym zdjęciu. Jednak fani skupili się na innej, bulwersującej rzeczy...
3 z 5
Dziennikarka w przeciwieństwie do innych znanych matek z chęcią publikuje zdjęcia dzieci w sieci. Ostatnie spotkało się ze sporą krytyką, bo Ania w jednym ręku trzymała Tosię, a w drugim telefon. Czy tak powinna? Według niektórych internautów przesadziła...
Ledwo trzyma to dziecko jedną ręką, ale selfie musi być. Co za ludzie... - napisała jedna z internautek.
Akcja szukamy nowego faceta? - skomentowała jej inna.
W obronie stanęli fani Wendzikowskiej.
Pani chyba Matką nie jest, to i wyobrazić sobie trudno, ile można jedną ręką zrobić, trzymając dziecko. - napisała jedna z fanek Ani.
Cudowna mama! Nie dość, że zdolna to jeszcze taka piękna! - dodał ktoś inny.
4 z 5
Kolejni użytkownicy Instagrama zwrócili uwagę na smutną minę Ani. I dodawali, że wygląda na bardzo samotną...
Troszkę na zmęczona wyglądasz... - pisze jedna z internautek.
Zapłakane oczy. Szczęścia. - dodaje kolejna
Niby uśmiech delikatny jest ale widać smutek na twarzy. Obie śliczne kobiety - czytamy dalej.
5 z 5
W komentarzach internauci wspierali również Anię. Zastanawiali się, jak ojcowie jej córek mogli ją zostawić? Wierzą jednak, że Ania poradzi sobie z przeciwnościami losu. I już za chwilę nie będzie widać smutku na jej twarzy. I tego jej życzymy!