Ania Lewandowska reaguje na plotki o kryzysie. Wystarczyło jedno zdjęcie

Ania i Robert Lewandowscy są małżeństwem od 2013 roku. Chociaż nie ukrywają, że ich miłość była wystawiana na próbę, podkreślają, że z każdej trudnej sytuacji wychodzili jeszcze silniejsi. Ostatnio jednak fani zaczęli podejrzewać, że w ich związku nie dzieje się najlepiej. Nie musieliśmy długo czekać, a na profilu Ani pojawił się wymowny kadr.

Ania Lewandowska reaguje na plotki o kryzysie

Małżeństwo tworzą od 10 lat, ale miłość połączyła ich znacznie wcześniej. Robert i Ania Lewandowscy niemal od dnia poznania są ze sobą silnie związani. Na każdym kroku udowadniają, że łączy ich wyjątkowe uczucie, które z każdym rokiem rozkwita coraz bardziej.

Owocem ich związku są dwie córeczki - Klara i Laura, które okazały się dopełnieniem sielankowego życia. Fani nie mieli najmniejszych wątpliwości, że Robert i Ania są idealnie do siebie dopasowani i niestraszne im przeciwności losu. Zmieniło się to ostatnio, gdy internauci dopatrzyli się, że Robert Lewandowski nie nosi obrączki.

Zdania momentalnie okazały się podzielone - jedni stwierdzili, że to czysty przypadek, z kolei inni byli zdania, że to znak o kryzysie w małżeństwie sportowca. On sam nie odniósł się do plotek, co zaogniło je jeszcze bardziej. Wygląda na to, że teraz w subtelny sposób zareagować na dyskusje postanowiła Ania Lewandowska.

Zobacz także: Tak Anna Lewandowska spędza weekend bez męża. Prawdziwe szaleństwo

Trenerka z samego rana we wtorek opublikowała na InstaStory wymowne zdjęcie... dementując teorie o kryzysie. Pokazała się w objęciach Roberta, który trzyma na rękach jedną z córeczek. Wyeksponowała też na pierwszy plan swoją dłoń, na której widać obrączkę.

Od rana przytulaski - podpisała krótko.

Czyżby rzeczywiście Ania Lewandowska chciała w ten sposób rozwiać wątpliwości i dać wszystkim jasno do zrozumienia, że w jej życiu uczuciowym wszystko jest w jak najlepszym porządku? Wiele na to wskazuje.