O tym, że aktualnie Ania Bałon nie wygląda, jak za czasów gdy brała udział w "Top Modle" wiadomo od dawna. Zdjęcia z różnych imprez świadczą o tym, że była już modelka zmaga się z silnym efektem jojo. Jednak miesiąc temu celebrytka wzięła się za siebie i na oczach widzów "Dzień Dobry TVN" podjęła walkę z kilogramami.

Reklama

Kilka dni temu mogliśmy się dowiedzieć, że po miesiącu diety i pracy z personalnym trenerem Ania schudła zaledwie 1,5 kilograma. Od razu celebrytkę spotkała fala krytyki, że nie da rady wrócić do dawnej formy. W rozmowie z jednym z tabloidów Bałon odparła wszystkie zarzuty, jakoby się ociągała w swoim postanowieniu.

- Zostały mi jeszcze dwa miesiące. Wszyscy myślą, że chodzi o wagę. Kiedyś niepotrzebnie powiedziałam, że chcę zgubić 18 kg. Nie chcę się odchudzać z kilogramów. Ćwiczę, czasami z trenerem, czasami chodzę na fitness grupowy. Wiadomo, jak często ćwiczysz to mięśnie stają się gęstsze tym samym waga spada powoli za to zmieniają się obwody. Po ćwiczeniach czuje się świetnie. Mam więcej energii. Szybciej wszystko się robi, pracuje. Na wszystko mam chęć. Były takie momenty, kiedy miałam kryzys ale leczyłam to siłownią. Teraz już trochę gorzej z motywacją. Pogoda gorsza, mniej słońca - tłumaczy się na łamach "Super Expressu" była modelka.

My redakcyjnie trzymamy kciuki za Anię i wierzymy, że przynajmniej w połowie spełni swój plan i będzie miała z tego ogromną satysfakcję.

Zobacz: Ania Bałon jest od miesiąca na diecie. Ile już schudła?

Zobacz także
Reklama

Otyła Bałon odchudza się z trenerem gwiazd:

Reklama
Reklama
Reklama