Anella kłóci się z lekarzem w "Pytaniu na Śniadanie"! W studiu zrobiło się bardzo gorąco!
Anella kłóci się z lekarzem w "Pytaniu na Śniadanie"! W studiu zrobiło się bardzo gorąco!
O co poszło?!
1 z 5
Anella pokłóciła się w "Pytaniu na Śniadanie"! Polska Barbie szturmem podbija polskie media. Występ Anelli w śniadaniowym programie TVN okazał się prawdziwym hitem, teraz wszystko wskazuje na to, że po występie w PnŚ o polskiej barbie będzie jeszcze głośniej! Wszystko przez jej kłótnię z chirurgiem plastycznym dr Joanną Kurmanow. W studiu TVP zrobiło się bardzo gorąco! Na planie musiał pojawił się nawet chłopak Anelli, który uspokajał swoją partnerkę.
Zobaczcie, co powiedziała Anella i co wydarzyło się w programie "Pytanie na Śniadanie"!
Zobacz także: POLSKA ŻYWA LALKA BARBIE PODBIJA INTERNET
2 z 5
Rozmowa z Anellą i z chirurgiem plastycznym rozpoczęła się dość niewinnie. Polska barbie zapewniała, że nie jest uzależniona od operacji plastycznych, ale z pewnością chciałaby jeszcze sobie coś poprawić. Nerwowo zrobiło się po tym, jak prowadzący "PnŚ" zapytał dr Joannę Kurmanow, co pomyślała o Anelli widząc ją pierwszy raz.
Dobrego chirurga poznaje się, kiedy chirurg potrafi powiedzieć nie....- zaczęła dr Joanna Kurmanow.
Anella była wściekła!
Najważniejsze jest poznać osobę, z którą będzie prowadzić się konwersację... przygotowaliśmy się do tego występu. Pani wypowiadała się, że odesłała pani klientkę, która chciała implant o wielkości 600 ml ponieważ uważała pani, że 300 jest wystarczające. Jeżeli nie ma przeciwwskazań zdrowotnych by wykonać 600 ml, oczywiście nie za jednym razem, może pani zaproponować "dobrze zrobimy pani 300, następnym wykonamy 600". To dlaczego pani odsyła tę osobę? W ten sposób zabiera pani sobie pieniążki i pieniążki, które mogą trafić do polskiego budżetu. Wtedy te osoby, jeżeli mają szczęście znajdą chirurga w Polsce, a jeżeli nie, wydają te pieniądze za granicą.
Na wypowiedź Anelli zareagowała dr Joanna.
Jeżeli mogę się wtrącić... Jestem lekarzem i bardzo dbam o zdrowie pacjentek- apelowała dr Joanna Kurmanow. Ja znam powikłania, które mogą się zdarzyć o których pani, pacjent sobie nie zdaje sprawy.
To oburzyło polską barbie!
Acha, pani wie, że ja sobie nie zdaję sprawę? Ciekawe! Proszę, Duduś, zapraszam cię!- zawołała swojego partnera Anella.
Co było dalej?
3 z 5
O gustach się nie dyskutuje, jeżeli pani się z tym dobrze czuje, żeby spełniać swoje marzenie z dzieciństwa to jak najbardziej.... Ale ja chciałam powiedzieć, że do mnie trafiają pacjentki z jednym problemem. Jeżeli przychodzi do mnie nieśmiała dziewczyna i chce mieć olbrzymie piersi ja jej tłumaczę, że będą problemy zdrowotne takie jak bóle kręgosłupa, będzie widoczność implantów, będzie potrzebna wymiana implantów na większe, nie będzie gruczołów, że będzie biofilm, czyli ta struktura bakteryjna otaczająca implant, która może powodować przykurcze torebki. Tak samo przy podawaniu kwasu hialuronowego, który może nawet spowodować śmierć w momencie kiedy bakterie się uaktywnią i dostaną się do krwiobiegu- mówiła dr Joanna.
Jak zareagowała Anella? Polska barbie przyznała, że jej nikt nigdy nie odmówił kolejnych poprawek. Anella zdradziła jednak, że jej zaufany lekarz nie mieszka w Polsce.
Pani sama sobie przeczy! - mówiła Anella.
Chirurg mówi, że można umrzeć a jednak pani na tym zarabia- dodał chłopak Anelli.
4 z 5
W trakcie rozmowy Anella przyznała, że miała dwie opracje nosa. Polska barbie kolejny raz zapewniła, że nie wycięła sobie żeber, żeby mieć tak idelaną figurę.
Na koniec dr Joanna Kurmanow zwróciła się do Anelli:
Podziwiam za odwagę i życzę, żebyś dobrze wyglądała za 10, 20 lat- życzyła dr Joanna.
Zapewniam, że tak będzie- odpowiedziała jej polska barbie.
5 z 5
Widzieliście Pytanie na Śniadanie z udziałem Anelli? Waszym zdaniem przesadziła?