Andrzej Wajda zmarł 9 października. Reżyser miał 90 lat. Znany z takich filmów i klasyków kina jak "Wesele", "Panny z Wilka", "Człowiek z żelaza", "Pan Tadeusz", "Człowiek z marmuru", "Katyń", "Brzezina", "Kanał" czy "Pokój i diament" i "Ziemia obiecana". W 2000 roku przyznano mu Oscara za całokształt twórczości. Była to podniosła chwila. Andrzej Wajda zamiast podziękować po angielsku, chciał wszystko przekazać po polsku - padły mocne słowa, które zapamiętał cały świat.

Reklama

Będę mówił po polsku, bo chcę powiedzieć to, co myślę, a myślę zawsze po polsku. Przyjmuję tę zaszczytną nagrodę jako wyraz uznania, nie tylko dla mnie, ale dla całego polskiego kina. Tematem wielu naszych filmów były okrucieństwa nazizmu, nieszczęścia, jakie niesie komunizm. Dlatego teraz chcę podziękować amerykańskim przyjaciołom Polski i moim rodakom, którym kraj nasz zawdzięcza powrót do rodziny demokratycznych narodów, do zachodniej cywilizacji i instytucji i struktur bezpieczeństwa. Gorąco pragnę, aby jedynym ogniem, którego doświadcza człowiek, był ogień wielkich uczuć - miłości, wdzięczności i solidarności.

Andrzej Wajda otrzymał Oscara z rąk Jane Fondy, która była wzruszona, że może go wręczyć tak wielkiemu reżyserowi. Andrzej Wajda nakręcił koło 50 filmów!

Zobacz także:Andrzej Wajda na Festiwalu Filmowym w Gdyni. To wtedy widzieliśmy go ostatni raz ZDJĘCIA

Zobacz także

Zobaczcie przemowę Andrzeja Wajdy na gali Oscarów.

Andrzej Wajda i Jane Fonda w 2000 na gali rozdania Oscarów.

East News

Andrzej Wajda ostatni raz był widziany na Festiwalu Filmowym w Gdyni 2 tygodnie temu.

Reklama

Andrzej Wajda nakręcił swój ostatni film niedawno pod tytułem "Powidoki".

ONS
Reklama
Reklama
Reklama