Reklama

Christina Aguilera chyba trochę się zapomniała. Najpierw mieszkała z mężem i kochankiem pod jednym dachem, a kiedy już w końcu udało jej się rozwieść wpadła w kolejne kłopoty. Wszystko przez pijackie wybryki. Niedawno została zatrzymana przez policję po tym jak awanturowała się po złapaniu jej pijanego kochanka prowadzącego samochód.

Reklama

To wszystko może się odbić już wkrótce w sądzie, bowiem za kilka dni odbędzie się rozprawa, gdzie zostanie podjęta decyzja komu przyznać prawa rodzicielskie.

Jak donosi magazyn "Star" Aguilera co raz częściej zaczyna zaglądać do kieliszka. Wszystkie te śmierdzące skandale wokół niej powodują, że jej szanse na zatrzymanie opieki nad dzieckiem nikną z dnia na dzień. Tymczasem jej były mąż Jordan Bratman jest postrzegany jako przykładny mąż i ojciec.

Jak myślicie komu sąd powinien powierzyć prawa rodzicielskie? Może wielkie gwiazdy muzyki nie mają dość czasu by wychowywać swoje dzieci? Myślicie, że Aguilera podzieli los Britney Spears?

Reklama

pijavka

Reklama
Reklama
Reklama