Agnieszka Woźniak-Starak przeżyła chwile grozy tuż przed dyżurem w "Dzień Dobry TVN". Co się stało?
"Stresujące to życie w mieście, wracam na Mazury" - stwierdziła Agnieszka Woźniak-Starak po zaskakujących wydarzeniach, jakie miały miejsce tuż przed jej wejściem na antenę "Dzień Dobry TVN".
Agnieszka Woźniak-Starak ma za sobą stresujący poranek. Jak się okazało, gdy do jej wejścia na antenę zostało dosłownie 5 minut, nagle gwiazda otrzymała niepokojącą informację.
- [...] podchodzi jeden z chłopaków pracujących na planie i mówi - Agnieszka… jest taka sprawa, przed chwilą ze śmieciarki, która jechała Hożą wypadł kosz i spadł na twój samochód…
Prezenterka zdradziła, jak zakończyła się cała sprawa. Sprawdźcie szczegóły.
Agnieszka Woźniak-Starak ma za sobą stresujący poranek tuż przed dyżurem w "Dzień Dobry TVN"
Agnieszka Woźniak-Starak to bez wątpienia jedna z najbardziej lubianych prezenterek "Dzień Dobry TVN". Widzowie chętnie oglądają jej duet z Ewą Drzyzgą i właśnie w minioną środę panie miały swój dyżur w programie śniadaniowym. Jak się okazało, ten poranek zaczął się dla Agnieszki Woźniak-Starak bardzo dobrze, bo udało jej się zaparkować samochód pod samym wejściem do pracy.
- Dziś rano miałyśmy z Ewą DDTVN. Przyjeżdżam do pracy, patrzę, a pod samym wejściem do budynku jest miejsce - to się nie zdarza, nie muszę jechać na parking, szczęściara! Dwa kroki i jestem w windzie do studia - zaczęła swój wpis Agnieszka Woźniak-Starak.
Zobacz także: Agnieszka Woźniak-Starak sprawiła sobie prezent za niemal 200 tysięcy złotych. Mamy zdjęcia
Radość Agnieszki Woźniak-Starak z zaparkowania samochodu pod samymi drzwiami pracy jednak nie trwała długo. Tuż przed wejściem na antenę gwiazda otrzymała informację, że na jej auto spadł... kosz na śmieci.
- Pięć minut przed wejściem na antenę podchodzi jeden z chłopaków pracujących na planie i mówi - Agnieszka… jest taka sprawa, przed chwilą ze śmieciarki, która jechała Hożą wypadł kosz i spadł na twój samochód…
Nie wierzę ???? Po pierwsze, samochód nie jest mój, pożyczyłam. Niedobrze. Bardzo niedobrze. Po drugie, zaraz wchodzimy na żywo, co robić? Rzucić wszystko i gonić śmieciarkę czy ogarnąć program i niczym Scarlett O’Hara pomyśleć o tym jutro?? Albo przynajmniej później ???? I dlaczego nie pojechałam na ten cholerny parking!? ???? - dodała Agnieszka Woźniak-Starak.
Zobacz także: Agnieszka Woźniak-Starak opuszcza studio "Dzień Dobry TVN" w stylowej kreacji [ZDJĘCIA PAPARAZZI]
Jak zatem zakończyła się cała sytuacja?
- Na szczęście okazało się, że kosz spadł obok... Stresujące to życie w mieście, wracam na Mazury ????- zakończyła swój wpis dziennikarka.
Trzeba przyznać, że to był naprawdę stresujący poranek dla prezenterki, ale najważniejsze, że wszystko skończyło się dobrze! Dzięki temu, Agnieszka Woźniak-Starak opuszczała studio "Dzień Dobry TVN" w doskonałym humorze.