Jastrzębska o przyjaźni z gwiazdami: Czasem wiem za dużo

Przed Agnieszką Jastrzębską intensywny okres pracy. Dziennikarka regularnie będzie pojawiać się w programie "Dzień dobry TVN", gdzie prowadzi swój kącik o show-biznesie. Ponadto, niedługo ruszy jej nowy program - "Kto poślubi mojego syna", który już teraz uważany jest za największy hit jesiennej ramówki. Przypomnijmy: Program Jastrzębskiej będzie hitem TVN-u. Mamy zdjęcia pierwszego uczestnika

Agnieszka przez ponad 15 lat kariery dziennikarskiej zyskała wielu przyjaciół ze świata show-biznesu. W rozmowie z AfterParty.pl Jastrzębska zdradziła, że czasem jako pierwsza wie o ślubie, dziecku czy romansie danej gwiazdy. Ciężko pracowała na swoją wiarygodność, dlatego też wiele osób chętnie zdradza jej sekrety ze swojego życia. Agnieszka nie chce jednak wiedzieć za dużo, ponieważ boi się, że gdy coś dostanie się do mediów, będzie to jej wina:

Od ponad 15 lat zajmuje się dziennikarstwem typu people. Zaczynałam w Vivie! Wtedy 80% dziś najbardziej znanych osób nie było jeszcze na rynku, nie interesowały się nimi media. Jestem z gwiazdami bardzo blisko i to niekiedy naprawdę stresujące. Jestem bowiem często jedną z nielicznych osób, które wiedzą o planowanym ślubie, dziecku, ciąży, o nowym narzeczonym, romansie czy kryzysie w związku. I czasem mówię: „Nie mów mi, nie chcę tego wiedzieć. Jeśli bowiem to wyjdzie, ta informacja ujrzy światło dziennie, to nie chcę by w gronie osób podejrzanych o brak dyskrecji". Myślę jednak, ze przez te wszystkie lata pracy zapracowałam na zaufanie, wyrobiłam sobie wiarygodność dziennikarką. Gwiazdy mnie szanują, mogą do nich dzwonić, one do mnie. O wielu rzeczach wiem, o super tajnych kontraktach, o decyzjach zawodowych, zmianach , o tym, że ktoś dostaje program - czasem nawet pół roku wcześniej, ale wciąż działamy na płaszczyźnie dużego zaufania, którego nie zawiodłam. To dla mnie bardzo ważne - przekonuje prezenterka

Zapytaliśmy również, czy dziennikarka czyta komentarze na swój temat:

Staram się dla swojego zdrowia psychicznego tego nie robić. Pamiętam, gdy kilka lat temu po jednej z sesji zdjęciowych mojej przyjaciółki przeczytałam tak ogromną liczbę negatywnych komentarzy, tak ziejących nienawiścią obelg od przypadkowych osób, że stwierdziłam, że nie ma sensu sugerować się takimi opiniami, że nie chcę tego czytać To nagromadzenie złych emocji - nie ma co sobie psuć energii, dnia. Trzeba robić swoje i słuchać ludzi, którym się ufa. Ale takich, którzy są z nami szczerzy, wiemy, że powiedzą nam prawdę. Trzeba stworzyć sobie grono ludzi, których znamy i z których opinią się liczymy - mówi

Zgadzacie się z nią?

Zobacz: Kto zastąpi Pieńkowską w Dzień Dobry TVN? Rozenek, Szulim, a może...

Modna Agnieszka Jastrzębska na planie DDTVN: