Reklama

Wczoraj wiele emocji wzbudziła zajawka najnowszego odcinka "Hell''s Kitchen", w której Wojciech Modest Amaro namiętnie pocałował jedną z uczestniczek, po tym jak przygotowała konkursowe danie. Wywołało to szok nie tylko wśród innych kucharzy w programie, ale również w sieci - Amaro ma przecież żonę. Szybko okazało się, że cała sytuacja na planie nie była dziełem przypadku. Przypomnijmy: Pocałunek Amaro nie był przypadkowy. Wiemy kim jest uczestniczka

Reklama

Jak doszło do tego, że Agnieszka Amaro pojawiła się w show męża? Żona słynnego szefa kuchni wyznała, że pomysł ten pojawił się z dnia na dzień i nie miała zbyt wiele czasu do namysłu. Twierdzi też, że towarzyszył jej ogromny stres, bo atmosfera "piekielnej kuchni" udzieliła się również i jej. Co ciekawe, inni uczestnicy nie przyjęli obecności nowej uczestniczki z entuzjazmem, wręcz przeciwni - były fałszywie uprzejme.

Praktycznie z dnia na dzień dowiedziałam się, że jest taki pomysł. Decydując się na udział w programie nie sądziłam, że będzie to znaczna część tego odcinka. Byłam zestresowana, bo emocje uczestników udzieliły się również mi, a poza tym musiałam udawać, że z Modestem nic mnie nie łączy, więc trudno mi było nawet zerkać w jego stronę, żeby nie zdradzić się spojrzeniem. Uczestnicy byli bardzo podejrzliwi, zadawali mnóstwo pytań, na które musiałam na miejscu wymyślać odpowiedź. Dziewczyny, jedynie z pozoru były uprzejme, ale dało się wyczuć, że nie są przyjaźnie nastawione do nowej koleżanki - wyznała Amaro.

Zobacz: Amaro pokazał żonę. Ładnia z nich para?

Oczywiście kobieta nie ukrywa zachwytów nad swoim mężem, którego pracę mogła podejrzeć na planie "Hell''s Kitchen". Jej zdaniem Amaro musi być surowy, bo w jego oczach najbardziej liczy się zdanie klienta i to on musi być zadowolony. Zaskoczył ją natomiast ogromny szacunek uczestników do szefa kuchni, bo przecież nierzadko daje im popalić.

To absolutny profesjonalista, który dąży do perfekcji. Ocenia surowo, ale sprawiedliwie. Nie akceptuje półśrodków, bo tak naprawdę w jego oczach najbardziej liczy się ocena klientów. Zaskoczyło mnie to, że pomimo krytycznych uwag, które nierzadko padają w programie mają do mojego męża duży szacunek. Obawiałam się, że uczestnicy będą próbowali podważyć jego autorytet, żeby pokazać, że ich dania nie są takie złe. Z tego co mówili uczestnicy "Hell''s Kitchen - Piekielna Kuchnia" to z pewnością duża lekcja pokory, ale przede wszystkim gotowania - zapewnia.

Oglądaliście wczoraj "Hell''s Kitchen"? Jak waszym zdaniem wypadła scena z pocałunkiem?

Zobacz: W takich luksusach mieszka Amaro. Pokazał swój dom

Reklama

Namiętny pocałunek Amaro z żoną na planie "Hell''s Kitchen":

Reklama
Reklama
Reklama