"Lekarze nie chcieli mnie operować!" Była żona lidera De Mono ma rzadki nowotwór mózgu

Agaty Kościkiewicz ma 40 lat. To była druga żona założyciela zespołu "De Mono" Marka Kościkiewicza. Para doczekała się dwóch synów Jana i Mikołaja. Dlaczego się rozwiedli? Pierwszy poważny kryzys miał miejsce w 2008 roku, kiedy to media obiegły zdjęcia Kościkiewicza z tajemniczą brunetką podczas wyjazdu z kolegami do Soczi. Jednak kryzys został zażegnany... do czasu. W 2014 roku Agata napisała oświadczenie o rozwodzie z o 18 lat starszym mężem.

Pragniemy poinformować że w styczniu tego roku postanowiliśmy się rozstać. Od tego czasu jesteśmy w separacji ale nasze dobre relacje pozwalają nam razem sprawować opiekę nad naszymi synami. Ze względu na ich dobro nie udzielaliśmy informacji dotyczących naszej sytuacji rodzinnej , dlatego jesteśmy zaskoczeni nieprawdziwymi artykułami prasowymi na nasz temat. Mamy nadzieje że ta informacja zakończy spekulacje dotyczące naszego prywatnego życia - można było przeczytać na Facebooku Kościkiewicz.

Ale chyba nikt nie spodziewał się, że los tak okrutnie obejdzie się z Agatą Kościkiewicz, która poświęciła się wychowywaniu dzieci oraz prowadzeniu restauracji śródziemnomorskiej na warszawskim Mokotowie. Kiedy ułożyła sobie życie z nowym partnerem, okazało się, że ma guza mózgu. Miał być to niegroźny chłoniak. Po jakimś czasie diagnoza brzmiała groźniej - to rzadki złośliwy nowotwór - oponiak.

Jak usłyszałam diagnozę, to mi się świat zawalił - powiedziała niedawno Agata Kościkiewicz w DDTVN.

Jednak Agata nie poddaje się! Zamierza dzielić się z postępami swojej walki z chorobą i nie chować cierpienia. W telewizji wystąpiła z łysą głową.

Rak to nie wyrok. Choroby nie można się wstydzić. Ale teraz mam etap złości przez śmianie - przyznała szczerze Kościkiewicz.

Jak zatem dowiedziała się o chorobie?

Zobacz także: Kościkiewicza oskarżano o zdrady i seksoholizm. W końcu przemówiła jego żona

Zaczęło się od tego, że miałam ból głowy, krwotoki z nosa, ale zrzucałam to na przepracowanie. Wiedziałam, że coś się ze mną dzieje i sama to lekceważyłam. Półtora roku temu dowiedziałam, się że mam guza mózgu - powiedziała Agata Kościkiewicz w DDTVN.

Ale pierwsza diagnoza to był chłoniak łagodny, że będziemy go obserwować jak on rośnie. Tempo wzrostu jest dużo większe, niż przypuszczano. Dopiero jak trafiłam do szpitala po wypadku samochodowym okazało się, że trzeba było go szybko wycinać - dodała.

Wtedy usłyszałam, że to rzadki oponiak złośliwość trzeciego stopnia.

Agata Kościkiewicz zdradziła, że dwóch neurochirurgów odmówiło operacji, bo bali się konsekwencji, że nie będzie mówić lub chodzić po operacji.

W wywiadzie dla Vivy Agata Kościkiewicz powiedziała, że nie była przygotowana na najgorszą diagnozę i informację, że ma rodzaj nowotworu, który po wycięciu i tak powraca.

Byłam tylko szczęśliwa, że mogę ruszać ręką i nogą, że nie straciłam mowy, że nic się nie dzieje. Trzy tygodnie później niestety okazało się jednak, że to nowotwór złośliwy i to taki, który nawet wycięty powraca. Wiem więc, że na pewno nie pozbyłam się go na dobre, że za jakiś czas znowu zagnieździ się w mojej głowie - powiedziała Krystynie Pytlakowksiej.

Agata Kościkiewicz wyszła za Marka Kościekiewicza po sześciu latach związku. Byli jedną z pierwszych par, która przyznała się do adopcji. Po dwóch latach jak w ich domu pojawił się syn Jan, urodziła syna Mikołaja. Teraz to już nastolatkowie, a Kościkiewicz przyznała, że powiedzenie synom o diagnozie było najtrudniejsze co do tej pory musiała z nimi przejść.

Jednym z najtrudniejszych momentów było przekazanie złej wiadomości synom. - Mam za sobą rozmowę z chłopcami. Oni przeżywają to na co dzień, bo przecież mieszkamy razem. Widzą, jak jestem słaba, jak jestem w lepszym czy gorszym stanie. To nastolatkowie, trudno, żeby nie zdawali sobie sprawy z tego, co się dzieje. Wiem, że chorują razem ze mną. Młodszy chodzi do psychologa. W takich momentach choruje cała rodzina. Myślę, że w takiej sytuacji to właśnie rodzina i bliscy najbardziej przeżywają. Bo ja poddałam się lekarzom, nauczyłam się cierpliwości i pokory. Bo zawsze byłam bardzo niecierpliwa, zawsze chciałam wiedzieć, jaki będzie następny krok – dodała w studiu „DDTVN”.

Teraz Marek Kościkiewicz jest związany z 30-letnią Weroniką, która jest dermatologiem. Para poznała się podczas wycieczki do Kenii. A jak układają się ich relacje z Agatą Kościkiewicz?

Właściwie jestem samotną matką, ojciec spędza z chłopcami dwa weekendy w miesiącu. Ale kiedy zachorowałam, okazało się, że mam mnóstwo przyjaciół. Przyjaciółki odrabiały z chłopcami lekcje, w nocy przychodziła do nich opiekunka, a moja mama przywoziła synów do mnie do szpitala. I dostałam taki ogrom wsparcia od różnych ludzi, miłości, zainteresowania, troski a wszystko kompletnie bezinteresownie. Poczułam, że sama nie jestem - powiedziała w Vivie Kościkiewicz.

Podkreśla, że jest gotowa na wszystko. Postanowiła uporządkować wszystkie sprawy, napisała listy do mamy i synów, w jednym z listów poprosiła przyjaciółkę, Patrycję Markowską, by zaśpiewała na jej pogrzebie.

Agata Kościkiewicz wierzy, że będzie wygrywać walkę z tak ciężkim nowotworem i będzie dawać przykład innym.