Ada Szulc wyleciała do Japonii! Wiemy co tam robi [FOTO]
Ada Szulc wyleciała do Japonii! Wiemy co tam robi [FOTO]
Mamy zdjęcia i komentarz gwiazdy
1 z 12
Po zakończeniu pierwszej edycji polskiego "X-Factora", Ada Szulc długo kazała czekać na swój debiutancki materiał. W końcu jednak wydała singiel "1000 miejsc" i odmieniona wróciła na salony. Przypomnijmy: Ada Szulc zachwyciła nową fryzurą i stylizacją
Wokalistka nie zamierza jednak spoczywać na laurach. Już niebawem ukaże się jej kolejny singiel we współpracy z DJ-em Adamusem - ich projekt "1000 miejsc" zakłada, że teledyski do poszczególnych utworów będą kręcone w różnych częściach świata. Premierowa piosenka zilustrowana była klipem realizowanym na Kubie, a teledysk do kolejnego Ada kręci w... Tokio.
Wstępnie planowaliśmy kręcić teledysk w Berlinie, ale Adam niespodziewanie wystrzelił z pomysłem, żeby kręcić w Tokio i zakochałam się w tej koncepcji. Jeśli chodzi o sam utwór to będzie coś bardziej rytmicznego i z ogniem w stosunku do pierwszego singla - powiedziała w rozmowie z AfterParty.pl Ada.
Dlaczego Szulc tak długo kazała czekać na swój autorski materiał? Piosenkarka wyjaśnia, że niemal 2 lata po zakończeniu talent show były jej potrzebne na to, aby mogła znaleźć swoją muzyczną tożsamość i wypuścić coś, z czego będzie w pełni zadowolona. W rozmowie z AfterParty.pl wyznała:
Potrzebowałam tego czasu, żeby zrobić coś naprawdę fajnego i czegoś, z czego będę w 100% usatysfakcjonowana. Przede wszystkim jednak potrzebowałam czasu, żeby znaleźć swoją drogą muzyczną i mam nadzieję, a wręcz jestem pewna, że tak się stało. Premierę płyty i główną trasę promującą album planujemy na jesień.
Warto było czekać tak długo? Zobaczcie zdjęcia Ady Szulc z Tokio, gdzie gwiazda kręci swój teledysk:
2 z 12
3 z 12
4 z 12
5 z 12
6 z 12
7 z 12
8 z 12
9 z 12
10 z 12
11 z 12
12 z 12