W poniedziałek odbyła się premiera charytatywnego kalendarza z udziałem gwiazd, który wspiera akcję namawiającą ciężarne kobiety do testów na HIV. Jedną z bohaterek publikacji jest Sylwia Gruchała, która na czarno-białej fotografii karmi synka i ma odkrytą jedną pierś.

Reklama

Zdjęcie sportsmenki oburzył prawicowych dziennikarzy. Głos w sprawie zabrał m.in. Tomasz Terlikowski, redaktor naczelny portalu Fronda.pl.

- Nie mam nic przeciwko kobietom karmiącym piersią, ale jeśli chodzi o to zdjęcie, to uważam, że jest przedobrzone. Gruchała pokazuje na nim za dużo. Nie wiem, po co odsłaniać pierś, bo jak rozerotyzowanie facetów ma pomóc w walce z AIDS?

"Super Express" poprosił o komentarz florecistkę w tej sprawie. Okazuje się, że Gruchała również spotkała się z negatywnymi komentarzami.

- Ja również spotkałam się z krytyką mojego zdjęcia w tej kampanii. Współczuję tym panom, że takie zdjęcia budzą w nich niesmak. Cały proces karmienia piersią kojarzy mi się wyłącznie z macierzyństwem, bliskością matki z dzieckiem, a sugerowanie podtekstu erotycznego jest co najmniej niesmaczne. Jestem dumna z tego, że wzięłam udział w tej sesji.

W obronie Sylwii stanęła również posłanka PO Agnieszka Pomaska.

- Taka akcja jest potrzebna, a w dzisiejszych czasach niekiedy trzeba wywołać kontrowersje, aby zainteresować tematem. Jeżeli pani Gruchała dobrze się czuje, pozując z dzieckiem, to ja nie widzę w tym nic złego. Najważniejsze jest przecież ich zdrowie.

Wy też uważacie, że Sylwia Gruchała pokazała za dużo? Przypomnijmy, że kilka miesięcy temu środowiska prawicowe były zniesmaczone sesją Agnieszki Radwańskiej dla amerykańskiego magazynu zajmującego się sportową tematyką. Przypomnijmy: "Będzie ją ukrywać przed mężem"

Zobacz także

Reklama

Gwiazdy na premierze kalendarza Pokolenie Minus:

Reklama
Reklama
Reklama