O tym, że gwiazdy kreują trendy wiadomo nie od dzisiaj. W chwili kiedy sławna i lubiana postać pokazuje się publicznie w kreacji z sieciówki, natychmiast znika ona ze sklepów. Wczoraj na świecie doszło do kolejnego rekordu. W ciągu kilku godzin po tym jak do sieci wyciekł oficjalny portret książęcej rodziny, z popularnego w krajach zachodnich sklepu Séraphine zniknął model sukienki w której pozuje księżna Kate.

Reklama

W 20 krajach świata, w których butik ma swoje oddziały, nie znajdziemy już amarantowej letniej sukienki. Takie zainteresowanie zszokowało nawet założycielkę firmy, która pęka z dumy opowiadając o całej historii w mediach.

- Jestem szczęśliwa i zaszczycona, że księżna Kate wybrała kolejny raz kreację naszej marki. - powiedziała portalowi Yahoo.com Cecile Reinaud.

Po ubrania z popularnej sieciówki sięgały już np. Angelina Jolie, January Jones czy Kate Hudson, ale to księżna Kate sprawiła, że dzięki niej obroty marki wzrosły aż o ponad 100%, i to w tak krótkim czasie! Podobnie sytuacja wyglądała po pokazaniu światu księcia George'a, kiedy to Midleton ubrała sukienkę w grochy Jenny Peckham. Zobacz: Śliczna Kate zachwyciła świat: nie wstydzi się pociążowego brzuszka

Co ciekawe, marka planuje kolejną dostawę "książęcej" sukienki, ponieważ już trwają zapisy na jej zakup. Na oficjalnej stronie kreacja zajawiona jest pod hasłem "Noszona przez księżnę Cambridge". A przystępna cena tylko generuje zainteresowanie, bowiem za przyjemność poczucia się jak księżna wystarczy zapłacić tylko 46 funtów, czyli ok. 230 złotych.

Zobacz także

Reklama

Pierwsza sukienka marki Seraphine, którą założyła księżna Kate na drugi dzień po porodzie (79$ - ok. 250 złotych):

Reklama
Reklama
Reklama