W zeszłym tygodniu jeden z tabloidów poinformował, że Alicja Bachleda-Curuś o Sebastian Karpiel-Bułecka mają się ku sobie. O tym, że gwiazdy są parą plotkuje się w Zakopanem od kilku tygodni. W prasie brukowej pojawiły się nawet ich wspólne zdjęcia ze spaceru na Rusinowej Polanie, podczas którego dobrze się bawili.

Reklama

Dwutygodnik "Grazia" znalazł nowych świadków, którzy opowiedzieli o tym jak para się poznała. Ponoć wszystko zaczęło się trzy miesiące temu na jednym z zakopiańskich wesel. Na hucznej imprezie nie zabrakło Alicji i Sebastiana.

- Siedzieli przy wspólnym stole i choć starali się zwracać uwagę na innych gości, świata poza sobą nie widzieli. A ich mamy szczęśliwie, że dzieci się dogadują, starały się jak najmniej przeszkadzać - zdradził "Grazii" jeden z weselnych gości.

Dwutygodnik powołując się na świadków wydarzenia donosi, że para wyszła w objęciach, a po mieście szybko rozeszły się plotki na temat całujących się gwiazd.

- Wtajemniczeni starają się wyciszyć sytuację, bo bardzo nie chcą, żeby ktokolwiek przeszkodził aktorce i muzykowi. Alicja wyjechała, Sebastian też. Jedynie mama aktorki zdradziła, że bardzo by chciała widzieć córkę u boku takiego mężczyzny jak Sebastian - czytamy w "Grazii".

Jak na razie sami zainteresowani nie potwierdzają ani nie dementują spekulacji mediów na temat romansu. Alicja wróciła do Stanów, gdzie zaczyna zdjęcia do nowego filmu, a Sebastian ze swoim zespołem koncertuje po kraju. Czekamy na dalszy rozwój wydarzeń.

Uważacie, że Alicja Bachleda-Curuś i Sebastian Karpiel-Bułecka do siebie pasują?

Zobacz także

Zobacz: Chora Bachleda-Curuś wróciła do Polski na Opener

Reklama

Alicja Bachleda-Curuś została potencjalnym dawcą szpiku:

Reklama
Reklama
Reklama