Cała Polska cieszy się z sukcesu "Idy" na Oscarach. Polski obraz, jako pierwszy w historii naszego kraju, zdobył statuetkę w kategorii nieanglojęzyczny film roku. Cała, to być może za dużo powiedziane, ponieważ pojawiły się pierwsze głosy krytyki. Przypomnijmy: Kulesza i Trzebuchowska oglądały wręczenie Oscara "Idzie" na korytarzu. Ibisz: Żałosne...

Reklama

Głos w sprawie postanowił zabrać również Jarosław Kaczyński. Prezes PIS nie oglądał filmu, jednak słyszał o nim nieco i przekonywał, że o wiele bardziej ucieszyłby go Oscar dla innych obrazów. Przy okazji zrobił aluzje, że "Ida" nie do końca ma się z prawdą historyczną:

Cieszę się jako Polak z sukcesu, natomiast cieszyłbym się nieporównanie bardziej, gdyby Oscara zdobył np. film o rotmistrzu Pileckim, albo o rodzinie Ulmów, bo to byłby także wkład w dobrze rozumianą polską politykę historyczną - przekonywał

Czekamy na moment, aż cokolwiek i ktokolwiek zadowoli pana Jarosława.

Zobacz: Stylizacje Kuleszy i Trzebuchowskiej z Oscarów w ogniu krytyki: Jak dwie ubogie krewne

Zobacz także
Reklama

Ida na Oscarach:

Reklama
Reklama
Reklama