Pornografia czy... promocja? 12 osób trafi przed sąd po awanturze pod Teatrem Polskim we Wrocławiu
Pornografia czy... promocja? 12 osób trafi przed sąd po awanturze pod Teatrem Polskim we Wrocławiu
Przepychanki pod Teatrem Polskim we Wrocławiu skończą się sądem dla 12 osób. Kilkadziesiąt osób protestowało przeciwko wystawianiu sztuki "Śmierć i dziewczyna" na podstawie prozy Elfriede Jelinek. Powód? Tuż przed premierą gruchnęła wiadomość, że sztuce wystąpią aktorzy porno, a na scenie aktorzy będą uprawiać seks. Najpierw były apele o zdjęcie sztuki, domagał się tego nawet minister kultury. ostatecznie przed teatrem pojawiła się grupa protestujących. Ponieważ blokowali wejścia do Teatru Polskiego, do akcji wkroczyła policja. Przepychanki skończyły się wręczeniem mandatu 12 osobom. A że odmówiły ich przyjęcia - czeka ich wizyta w sądzie.
Co ciekawe, recenzenci, którzy widzieli spektakl, zgodnie przyznają, że w sztuce nie ma specjalnie śmiałych scen. Choć rzeczywiście wystąpili w nim aktorzy porno, nie było seksu na scenie.
Za to bilety na "Śmierć i dziewczynę" sprzedały się fantastycznie. Ciekawe, czy wyprzedałby się równie szybki, gdyby spektaklowi nie towarzyszyła atmosfera skandalu?
Przepychanki przed Teatrem Polskim we Wrocławiu
Przepychanki przed Teatrem Polskim we Wrocławiu
Protesty przed Teatrem Polskim we Wrocławiu
Przepychanki przed Teatrem Polskim we Wrocławiu