Oscary 2015 za nami, ale czy nie towarzyszył wam jakiś niedosyt? Co roku galę upamiętnia konkretne wydarzenie, przemowa, wystąpienie czy zdjęcie, ale w zasadzie tegoroczna obyła się bez większych fajerwerków (chyba, że mówimy o Oscarze dla "Idy"). Czego, a raczej kogo, brakowało? Jennifer Lawrence!

Reklama

Ok, musimy się zgodzić, że urocze zdjęcia z Jennifer Aniston w roli głównej podczas Oscarów 2015 są absolutnym hitem Internetu, tak samo jak uchwycenie płonnych umizgów Johna Travolty do Scarlett Johansson.
Spożywający Benedict Cumberbatch z piersiówką w dłoni równie trwale uktwi nam w pamięci, a przemowa Patricii Arquette i reakcja Meryl Streep to sztandarowy gif na portalach i profilach o charakterze feministcznym.
Przyznacie jednak, że pozostaje głód... wpadek! Na przykład takich jak ta:

ONS.pl

Oscary 2013 i 2014 upłynęły pod znakiem rozbrajających momentów oraz niezwykle zabawnych zdjęć.
Słynne "selfie", potknięcie na schodach o fałdy sukni w drodze po statuetkę, niefortunne pokazanie środkowego palca fotoreporterom... Działo się!
Czemu Jennifer Lawrence nie zjawiła się na tegorocznej gali, skoro jest przysłowiową wisienką na torcie każdej imprezy?

ONS.pl

Zobacz także
Reklama

Okazuje się, że aktorka spędziła miniony weekend w Bostonie, na planie zdjęciowym do nowego filmu z jej udziałem - "Joy".
Poza tym bawiła się ze swoim pupilem, psem rasy pinczer.
Czy to jej absencja na ceremonii Oscarów spowodowała 16-procentowy spadek oglądalności gali wręczenia statuetek?
Możemy żartobliwie potwierdzić: zdecydowanie tak!

Reklama
Reklama
Reklama