Księżna Camilla i jej kręta droga do szanowanej członkini brytyjskiej rodziny królewskiej
W rodzinie królewskiej kolejne święto. Księżna Camilla ma już 75 lat. Jak wyglądała jej niełatwa droga od najbardziej znienawidzonej kobiety w Anglii do szanowanej przyszłej „królowej małżonki”?
„Nikt nie chce mieć 75 lat, ale nie możemy nic z tym zrobić. Spędzę urodziny z rodziną i kilkorgiem przyjaciół”, zdradziła księżna Camilla w rozmowie z brytyjskim „Vogiem”. Wywiad, którego udzieliła do lipcowego wydania magazynu, odbił się szerokim echem w Wielkiej Brytanii. Księżna Kornwalii, która dotąd unikała rozmów z dziennikarzami, po raz pierwszy tak bardzo się otworzyła. Opowiedziała, jaką jest babcią i jak wygląda dziś jej związek z Karolem. Wyznała też, jakie to uczucie żyć z łatką „tej złej” przez 40 lat. Mówiła o swoich pasjach i marzeniach, a także o cennych życiowych lekcjach, które odebrała. Taka szczerość to w rodzinie królewskiej rzadkość. Ale Camilla zawsze robiła to, co podpowiadało jej serce.
Dzika namiętność
Już jako mała dziewczynka Milla – bo tak zwracali się do niej bliscy – naginała zasady. Te panujące w Dumbrells School, do której posłano ją, gdy skończyła pięć lat, były surowe. Panna Shand niespecjalnie się nimi przejmowała, a zamiast skupiać się na lekcjach, każdą wolną chwilę spędzała w stajni. Jeździectwo zawsze było jej wielką pasją. Jako dobrze urodzona panna (ojciec był majorem brytyjskiej kawalerii, a matka potomkinią barona Ashcombe) po szkole przygotowawczej trafiła do prestiżowej podstawówki Queen’s Gate School. Jedna z koleżanek zapamiętała ją jako „niezłą flirciarę”, którą podziwiała za umiejętność „rozmowy z chłopcami o rzeczach, które ich interesowały”. Camilla była żywiołowa, pewna siebie i oczytana. Uwielbiała się śmiać, żartować. Choć uważano ją za chłopczycę, zawsze świetnie wyglądała. O polowaniach opowiadała kolegom, mając na sobie tweedowy kostium i perły. Gdy zakończyła edukację w londyńskiej placówce, rozpoczęła naukę w szkole w Szwajcarii, potem przez kilka miesięcy studiowała literaturę francuską w Paryżu. Majętni rodzice zapewnili jej wykształcenie i dobry start w dorosłość.
Zobacz także: Versace: Niesamowita kariera i zagadkowe morderstwo geniusza
Po powrocie z Paryża Camilla zamieszkała w prestiżowej części Londynu. Pracowała jako sekretarka i recepcjonistka. Jednak większość czasu spędzała, malując obrazy i imprezując. To właśnie na przyjęciu (a nie meczu polo, jak sądzi wielu) poznała księcia Karola. Ponoć podeszła do niego i z figlarnym uśmiechem rzuciła: „Moja prababka i twój prapradziadek byli kochankami. Co ty na to?”. Karol był oczarowany. W książce „The Duchess: The Untold Story” królewska biografka Penny Junor napisała: „Podobało mu się, że (...) śmiała się z tych samych głupstw co on”. Flirt przerodził się w dziką namiętność. Para spotykała się na meczach polo, w pubach i na sekretnych randkach. Na wieść o romansie królowa nakazała Karolowi odbyć obowiązkową 8-miesięczną służbę wojskową. Gdy wrócił, Camilla była zaręczona z dawną sympatią, starszym od niej o osiem lat wojskowym Andrew Parker Bowlesem. Świadkiem na ich ślubie w 1973 roku był nie kto inny jak Karol, z którym wciąż łączyła Camillę bliska więź. Państwo Parker Bowlesowie doczekali się dwojga dzieci, Toma i Laury. Ich związek nie należał jednak do szczęśliwych. Andrew nie był wierny żonie, a ona nie pozostawała mu dłużna. Znów spotykała się z Karolem. Kontynuowali romans mimo zaręczyn księcia z Dianą Spencer, a także po głośnym ślubie narzeczonych.
Camillagate – skandal dekady
Camillę i Karola widywano w tych samych teatrach, na tych samych wyścigach i imprezach. Królewska biografka twierdzi, że Parker Bowles wiedział o romansie żony. Wybuch skandalu był tylko kwestią czasu. Księżna tak wspominała te lata w rozmowie z „Daily Mail” w 2017 roku: „To był głęboko nieprzyjemny czas i nie chciałabym, aby mój najgorszy wróg przez to przechodził. Nie mogłabym tego przetrwać bez mojej rodziny”. 25-letnia wówczas Diana dowiedziała się o związku Karola z Camillą jako ostatnia na królewskim dworze, w 1986 roku. Postanowiła stanąć twarzą w twarz z kochanką męża. „Byłam nią przerażona. Powiedziałam: Wiem, co się dzieje między tobą a Karolem, i chcę, żebyś o tym wiedziała”, wyjawiła Lady Di swojemu biografowi Andrew Mortonowi. Camilla, wtedy 39-letnia, rzuciła Dianie w twarz: „Masz wszystko, czego chciałaś. Zakochują się w tobie mężczyźni na całym świecie i masz dwójkę pięknych dzieci. Czego chcesz jeszcze?”. Romans trwał więc dalej.
Trzy lata po kłótni pań wybuchł skandal, który wstrząsnął monarchią, a Camillę uczynił najbardziej znienawidzoną kobietą Anglii. Tabloid „Daily Mirror” opublikował zapis intymnej rozmowy telefonicznej między nią a Karolem. Książę mówił m.in., że chciałby zamieszkać w spodniach kochanki. Po aferze, znanej jako „Camillagate”, oraz ujawnieniu szczegółów ich pozamałżeńskiego związku w wydanej w 1992 roku książce „Diana. Jej historia” oboje stali się obiektem nagonki brytyjskich mediów. Winą z księżną Dianą obarczano wyłącznie Camillę. „Pani Parker Bowles jest moją wielką przyjaciółką... przyjaciółką od bardzo dawna. I będzie nią jeszcze bardzo długo”, bronił ukochanej Karol w telewizyjnym wywiadzie z 1994 roku. W tym samym czasie miał odbyć rozmowę z Elżbietą II, podczas której stwierdził, że Camilla jest „niepodlegającą negocjacjom, centralną częścią jego życia”. Dwa lata później był już po rozwodzie z Dianą, a Camilla z Andrew. Para planowała wspólne szczęśliwe życie. I wtedy doszło do tragicznej śmierci Lady Di. Nienawiść rodaków do Camilli wróciła ze zdwojoną siłą. „Nie było to łatwe”, powiedziała księżna w brytyjskim „Vogue’u”. „Przez tak długi czas byłam obserwowana, że musiałam znaleźć sposób, by z tym żyć. Nikt nie lubi, gdy się na niego cały czas patrzy, krytykuje... Ale myślę, że w końcu wzniosłam się ponad to i jakoś sobie radzę”, dodała.
Para pokazała się oficjalnie razem dopiero dwa lata po śmierci Diany, na przyjęciu z okazji 50. urodzin Karola w hotelu Ritz (królowa się na nich nie pojawiła). Na aprobatę dworu i poddanych ukochana księcia czekała wiele lat. W 2002 roku, podczas obchodów złotego jubileuszu, Elżbieta II zaprosiła ją do swojej loży, a tym samym oficjalnie zaakceptowała przyszłą synową. W lutym 2022 roku wydarzyło się coś, co na zawsze odmieniło pozycję Camilli. Monarchini wyraziła życzenie, by po objęciu tronu przez Karola księżna Kornwalii była tytułowana „królową małżonką”.
„Nie mieliśmy szczęścia. Spotkaliśmy się w niewłaściwym momencie”, przyznała po latach Camilla. Wyszła za Karola dopiero w 2005 roku, po niemal 35 latach romansu. W 10. rocznicę ślubu, w trakcie wywiadu dla stacji CNN, Karol wyznał: „Zawsze jest cudownie mieć kogoś, kto cię rozumie i chce wspierać”. Księżna ciężko pracuje na sympatię Brytyjczyków. Patronuje 90 fundacjom, działa charytatywnie i spotyka się z poddanymi. Angażuje się w akcje związane z przeciwdziałaniem przemocy domowej, wykorzystywaniu seksualnemu czy analfabetyzmowi. Podczas lockdownu uruchomiła internetowy klub książki. W wolnych chwilach zajmuje się ogrodem, spaceruje i czyta. „To dla mnie oznacza raj, w ciszy wiejskiego krajobrazu, gdzie można się zrelaksować i pomyśleć”, wyznała Camilla.
Zobacz także: Od amanta do laureata Oscara, Matthew McConaughey przeszedł wielką przemianę
Uwielbia bawić się z pięciorgiem swoich wnucząt, a jedną z dwóch wnuczek grać w Wordle. Z Karolem, choćby byli bardzo zabiegani, każdego dnia wypija herbatę i omawia miniony dzień. Ona od lat nazywa go Fredem, on zwraca się do niej Gladys, a także „Mehbooba”, co w języku urdu oznacza „Ukochana”.