Familiada kończy 21 lat! Pamiętasz te wpadki uczestników i suchary Karola Strasburgera?

Dziś mija 21 lat odkąd został wyemitowany pierwszy odcinek kultowego teleturnieju "Familiada". Aby uczcić urodziny programu, zebraliśmy dla Was 21 żartów prowadzącego i żenujących wpadek uczestników "Familiady".

Przypomnijmy, że od samego początku "Familiadę" prowadzi aktor Karol Strasburger. Jak niedawno pisaliśmy, Strasburger skończył 68 lat, a od jesieni dołączył do obsady serialu "Pierwsza Miłość".

Strasburger w każdym odcinku teleturnieju "Familiada" zaczyna od czasem śmiesznej, ale częściej nieśmiesznej anegdotki :). Pamiętacie wszystkie "suchary" i wpadki? Zapraszamy do naszej familiadowej galerii.

Żart prowadzącego:

Jak nazywa się Bóg który popisuje się swoimi mocami?
Bukszpan!

Pytanie Karola w Familiadzie:

- Z czego może pękać człowiek?
- Gdy złamie rękę?

Suchar Karola Strasburgera:

Jaka jest różnica między butami wojskowymi, a normalnymi?
Taka, że są wojskowe.

Pytanie Karola w Familiadzie:

- Największe kraje świata?
- Korea Północna?
- Ameryka Południowa?
- Anglia
Karol: Chiba nie...

Żart Karola Strasburgera:

Młodzi ludzie wyjechali na wycieczkę zagraniczną. W pewnym momencie dziewczyna zauważyła, że w pomieszczeniu jest mysz. Wystraszyła się i mówi:

- Kaziu, Kaziu, tu jest mysz. Dzwoń na recepcję, bo ty znasz angielski.
Kazik bierze słuchawkę i mówi:
- Haloo. I'm calling from room 15. Do you know a film Tom&Jerry?
- Yes.
- Ok, Jerry it's here!

Pytanie Karola:

- Więcej, niż jedno zwierzę to:

- owca?
- lama??? :)

"Suchar" Karola Strasburgera:

Niedźwiedź chce zjeść po zimowym śnie zająca, którego zauważył po przebudzeniu na polanie. Podchodzi do zająca i mówi:
- Sorry, ale muszę cie zjeść.
Zając się broni:

- Poczekaj, może najpierw wiersz ci powiem.
Coś tam gada. Niedźwiedź:
- Skończyłeś? To teraz cię zjem.
- Poczekaj, może zaśpiewam ci jeszcze piosenkę?
A w tym czasie na polanie pojawił się myśliwy. Zobaczył, że można upolować niedźwiedzia i wypalił do niego ze strzelby.
Niedźwiedź padając mówi do zająca:

- A na cholerę mi były te występy artystyczne!?

Pytanie Karola:

- Jakie kraje powstały po rozpadzie ZSRR?
- Czechy
Karol: - O to chyba będziesz sławny!
- Polska!
Karol - Też dobrze! :)))

Suchar Karola:

Przychodzi leśnik do kolegi i mówi:

- Stasiek widziałem, jak dzik zaatakował twoją żonę!
- A Stasiek na to:

- Jak ją zaatakował, to niech się teraz broni.

Pytanie Karola:

- Zdrobnienie imienia Aleksandra?
- Aleks?
- Olka?
- A jakie było pytanie? :)

Żart Karola Strasburgera:

Dlaczego bocian stoi na jednej nodze?
Bo jakby podniósł drugą, to by się na dziób wywalił!
Uczestniczka: A mnie się coś takiego zdarzyło!

Pytanie Karola:

- Gdzie najlepiej spędzić zimowy urlop?

- Austria?
- Może Wiedeń?
Karol: A Wiedeń to nie w Austrii?

Suchar Karola Strasburgera:

Mąż zabrał żonę do knajpy na placki ziemniaczane, bo miała na nie wielką ochotę. Wchodzą do knajpy i idą do szatni, a szatniarz pyta:
- Państwo na jeden numerek?
- Nie, my przyjechaliśmy tutaj na placki ziemniaczane! - odpowiada żona.

Pytanie Karola:

- Wymień składniki spożywcze do zrobienia spaghetti bolognese?
- To może ja pójdę w... naczynia.
Karol: No naczynia chyba się do potrawy nie dodaje, ale może... Nie, jednak nie.

Żart Karola Strasburgera:

Przychodzi ze szkoły dziewczynka do domu i mówi do rodziców:
- Mamo, tato, nie jestem już dziewicą!
Rodzice przerażeni i zaczynają się przy niej nawzajem obwiniać.
- To ty wiecznie oglądasz jakieś zboczone filmy, przynosisz do domu pornograficzne gazety! - krzyczy matka.
- Ja? To ty wiecznie chodzisz po nocnych klubach z koleżankami i się mocno malujesz.

Na to dziewczynka mówi:

- Nie jestem już dziewicą, bo będę w przedstawieniu szkolnym Kopciuszkiem.

Pytanie Karola:

- Co na przestrzeni wieków służyło ludziom do rozpraszania mroku?
- Może czosnek?
Karol: Hmmm czosnek w mroku, nooo nie.

Suchar Karola Strasburgera:

Kolejka do kasy w teatrze. Pewna para zamawia bilety.

- Tristan i Izolda - dwa bilety proszę.
Druga para podchodzi i facet mówi:
- Roman i Ewa, dla nas też dwa.

Pytanie Karola:

- Pojemnik, który wziął nazwę od trzymanego w nim produktu spożywczego?
- Mydelniczka?
Karol: No chodziło o produkty spożywcze, ale może ktoś mydełko czasem sobie zjada... A nie, jednak nie.

Żart Karola Strasburgera:

Czerwone i źle robi na zęby?
Cegła!

Pytanie Karola:

- Co niby można, a w praktyce nie można zjeść?
- Psa?

Suchar Karola Strasburgera:

- Panie doktorze, mam straszne kłopoty z pamięcią. Czy mógłby mi pan pomóc?

- Oczywiście, ale proszę powiedzieć, jak to się objawia?

- Widzi pan, bardzo często zapominam, że mam żonę.

Pytanie Karola:

- Wymień kategorie wagowe w boksie:
- Waga mieszana?
Karol: Brawo! Mieszane to bywają lody!