Reklama

Jest reakcja szefostwa TV NOWA na temat spięć, do których dochodziło w ostatnich dniach na wizji programu "24 godziny" pomiędzy Beatą Tadlą a Jarosławem Kretem. W wydaniach, w których byli partnerzy, występowali razem, widzowie mogli być świadkami personalnych docinek. Co na to przełożeni Tadli i Kreta?

Reklama

Zobacz też: "To wybór Jarka, nie wolno nic na siłę". Beata Tadla ujawniła kulisy związku z Jarosławem Kretem!

Reakcja TV NOWA na temat zachowania Kreta i Tadli na wizji

Szefostwo stacji TV NOWA nie zamierza komentować sytuacji, które miały miejsce na wizji.

- Nie chcę tego komentować - odpowiedział portalowi Wirtualnemedia.pl redaktor naczelny newsów i publicystyki, Tomasz Sygut.

Przypomnijmy, że chodzi o wydania programów, w których Beata Tadla demonstracyjnie okazywała niechęć Jarosławowi Kretowi, odwracając głowę, gdy prezenter pojawił się w studiu, by przedstawić prognozę pogody. Kolejna sytuacja miała miejsce w czasie rozmowy na temat pierścionka zaręczynowego Joanny Krupy. Wcześniej "Fakt" napisał, że Kret, po rozstaniu, zażądał od Tadli zwrotu pierścionka zaręczynowego. Beata Tadla pokazała widzom, że na jej dłoniach nie ma żadnej biżuterii.

- A co ty tak pokazujesz? Ona miała jeden pierścionek, ale się jej rozpadł - powiedział.

Filmiki z obiema sytuacjami poniżej.

Polecamy: „Wszystko się kiedyś rozpada”. Beata Tadla i Jarosław Kret zaskakująco o rozstaniu!

O rozstaniu Beaty Tadli i Jarosława Kreta mówią wszyscy.

YouTube/Screen/SE.pl/NOWA TV
Reklama

Na planie TV NOWA atmosfera bywała napięta...

Reklama
Reklama
Reklama