

Podczas gdy branża mody próbuje radzić sobie z problemem starzejącej się klienteli, Louis Vuitton wypuścił właśnie swój pierwszy smartwatch. Zamysł? Zainteresowanie francuską marką pokolenia millenialsów.
Więcej: Te torby to must have! Moda spotyka sztukę w najnowszej kolaboracji Jeff Koons x Louis Vuitton
Po kolaboracjach Hermesa z Apple oraz Michaela Korsa z Tag Heuer, Louis Vuitton jest ostatnią marką, która chce podbić rynek tzw. wearable tech, czyli elektroniki do noszenia.
Zobacz też: Rozenek i Majdan podróżują z KLASĄ! Zobaczcie jakie torby zabrali na lotnisko. Kosztowały fortunę!
Kultowa francuska marka wypuściła swój pierwszy smartwatch, nazwany Tambour Horizon. Zajrzyjcie do naszej galerii aby dowiedzieć się więcej.

Ten działający na systemie Android inteligentny zegarek jest dostępny w 3 wersjach kopert, do których możecie dobrać jeden z 60 pasków (30 męskich i 30 damskich). Poza dość oczywistą opcją pokazywania godziny, Tambour jest wyposażony w dotykowy ekran, z którego można wykonywać połączenia (zegarek łączy się z Twoją komórką), wyświetlać SMSy, maile i powiadomienia z kalendarza.

Zupełnie tak jak w przypadku słynnej torebki w monogramy Louis Vuitton, zegarek Tambour Horizon – którego każdy z elementów, łącznie z kopertą i zainstalowanymi apkami jest dziełem Louis Vuitton – można spersonalizować grawerując na nim swoje inicjały.

Z okazji premiery zegarka, Louis Vuitton wypuściło specjalną kampanię „Connected Journeys", do której francuska marka zaprosiła Jennifer Connolly, Jadena Smitha, Catherine Deneuve, Mirandę Kerr i wielu innych.

Jak twierdzi portal Business of Fashion, ceny Tamboura zaczynają się od 1950 funtów – czyli na dzień dzisiejszy jakichś 9309 zł – za kopertę oraz 235 funtów – ok. 1120 zł – za pasek. Zainteresowani? Tamboura kupicie na louisvuitton.com