


Nowa kampania włoskiej marki Moschino na jesień/zimę 17 została mocno skrytykowana w mediach społecznościowych za sportretowanie modelek w roli „kosmitek".
WIęcej: Makijaż od Moschino? Jeremy Scott i Mac łączą siły i wypuszczają limitowaną kolekcję
Niektórzy użytkownicy social mediów zinterpretowali nową kampanię dyrektora kreatywnego marki, Jeremy'ego Scotta, jako głos wsparcia ostrej polityki antyimigracyjnej Donalda Trumpa – co jest zupełnym przeciwieństwem wydźwięku, który chciał pokazać projektant.
Więcej: To misie podoba! Zobacz nową błyszczącą linię makijażu od Moschino
O co chodzi? Zajrzyjcie do naszej galerii żeby dowiedzieć się wszystkich faktów i zobaczyć te kontrowersyjne zdjęcia.

W nowej kampani Moschino możemy podziwiać modelki Gigi Hadid i Kaię Gerber w roli kolorowych kosmitek. Na ich osobistych Insta Stories pojawiły się wczoraj portrety, które dziś włoski brand wypuścił w ramach promocji swojej nowej jesiennej kolekcji.

W postach Moschino reklamujących kolekcję Scott pytał „Czym jest „obcy"?", a jego opis pod zdjęciem Gigi Hadid (teraz już usunięty) głosił: „Jedyną nielegalną rzeczą w tym obcym jest jej wystrzałowy wygląd".

Warto przypomnieć, że w Ameryce słowo „alien" czyli „obcy" odnosi się także do emigrantów. W komentarzach projektant bronił swojego punkt widzenia, tłumacząc, że chciał po prsotu zwrócić uwagę na kontrowersyjną politykę Donalda Trumpa wobec nielegalnych imigrantów do Stanów Zjednoczonych.

Przypominamy, że pokaz, do którego odnosi się now kampania Scott pokazał jeszcze w lutym tego roku – na długo zanim opinia publiczna dowiedziała się o kontrowersyjnych procedurach Trumpa wobec imigrantów. Wówczas jako inspirację do powstania kolekcji projektant podał teorie konspiracyjne i klimat polityczny, w którym żyjemy. Uważacie, że przesadził?


