
Mateusz Gąsiewski znany z serialu "Na Wspólnej" został pobity przez taksówkarza! Aktor młodego pokolenia opowiedział całą historię "Super Expressowi". Chłopak gra rolę Dominika Kamińskiego w jednym z najpopularniejszych polskich seriali i wyrasta na gwiazdę młodego pokolenia. Znany ze stacji TVN młodzieniec bawił się z kolegami w jednym z warszawskich lokali. Z relacji, którą zdał wynika, że taksówkarz, który wiózł ich do klubu próbował ich oszukać na pieniądze. Ci jednak wiedzieli, że coś jest nie tak i chcieli zapłacić kwotę, która wyświetliła się na taksometrze i to nawet z nadwyżką. Później doszło do bardzo nieprzyjemnej sytuacji: Jechaliśmy z kolegami taksówką do klubu. Na koniec wybiło 14 zł do zapłaty. Pan, który nas przewoził, chciał 140 zł. Nikt się na to nie zgodził, bo nie byliśmy pijani na tyle, żeby nie widzieć, ile mamy zapłacić. Ostatecznie daliśmy 20 zł. Kolega wyszedł z auta, bo chciał zrobić siku. Panowie z postoju najwyraźniej uznali, że on ucieka z tej taksówki. Prysnęli go gazem, a ja się za nim wstawiłem. Moja koszula jest do wyrzucenia, jest cała żółta od gazu i we krwi. Nie wiem, od kogo dostał tamten taksówkarz, bo na pewno nie ode mnie. Jacyś chłopacy zapytali, czy nam pomóc, jak wcześniej zostaliśmy z kolegą spryskani gazem. Tam było z dziesięciu tych z taksówek i co my mieliśmy sami, bezradni zrobić? Jakoś widocznie niefartownie dostał, skoro wylądował aż w szpitalu. To mnie kopano i psikano gazem. Jak mnie bili, to nawet ukradli mi buty. Jak tak można! Ani ja, ani mój kolega nikogo nie uderzyliśmy. Nie chcieliśmy zemsty. A że jacyś ludzie tamtego taksówkarza napadli, to niech ich szukają - powiedział w rozmowie z tabloidem. To jednak jeszcze nie koniec! Chwilę później został pobity przypadkowy taksówkarz Emil G., który również postanowił opowiedzieć swoją wersję historii w tabloidzie....