
Niedawno w mediach pojawiła się dramatyczna informacja o pobiciu Sylwii Wysockiej, gwiazdy seriali "Barwy szczęścia" czy "Plebania". Skutkami ataku były pęknięty kręgosłup w trzech miejscach, złamane kręgi w odcinku piersiowym, złamana ręka i liczne siniaki. Okazuje się jednak, że to nie koniec dramatu aktorki "Barw szczęścia" aktorka traci wzrok, co uniemożliwia jej codzienne funkcjonowanie.
Zobacz także: Serialowa gwiazda brutalnie pobita! Sylwia Wysocka z pękniętym kręgosłupem trafiła do szpitala
Sylwia Wysocka z "Barw Szczęścia" może stracić wzrok
Pod koniec kwietnia 2021 roku Sylwia Wysocka z "Barw Szczęścia" trafiła do szpitala w poważnym stanie. Jak sama twierdziła, została popchnięta, w wyniku czego spadła ze schodów i została mocno poturbowana. Skutkami upadku były pęknięty w trzech miejscach kręgosłup, złamane kręgi w odcinku piersiowym, złamana ręka oraz siniaki.
Sylwia Wysocka opuściła szpital na początku czerwca, jednak zdaniem lekarzy minie jeszcze kilka miesięcy zanim będzie mogła wrócić do sprawności. Niestety, okazuje się, że powrót do zdrowia nie przebiega, tak jakby sobie tego życzyła aktorka. Jak informuje "Super Express", Sylwia Wysocka prawie nie widzi na lewe oko, przez co nie może normalnie funkcjonować.
Mogę powiedzieć tylko tyle, że obecnie jestem pod opieką jednego z najlepszych warszawskich szpitali okulistycznych przy ulicy Marszałkowskiej i mam nadzieję na poprawę - powiedziała w rozmowie z "Super Expressem".
Sprawę pobicia Sylwii Wysockiej bada prokuratura. Aktorce życzymy szybkiego powrotu do zdrowia.
Zobacz także: Wstrząsająca historia 16-letniego aktora "Barw Szczęścia"! Opowiedział o swoim uzależnieniu od narkotyków
Sylwia Wysocka z "Barw Szczęścia" 25 kwietnia trafiła do szpitala - doznała poważnych obrażeń m. in. pęknięcie kręgosłupa w trzech miejscach. "Super Express" publikował także zdjęcia, ze szpitala, na których widać było pobitą aktorkę z usztywnionym kręgosłupem.
Okazuje się jednak, że pęknięty kręgosłup i złamane kręgi to nie jedyne skutki ataku. Aktorka coraz gorzej widzi na lewe oko i jest pod opieką okulistów.
Sylwia Wysocka z "Barw szczęścia" czy "Plebani" trafiła do szpitala pod koniec kwietnia, gdzie spędziła ponad miesiąc. Zdaniem lekarzy jej powrót do zdrowia zajmie jeszcze co najmniej kilka miesięcy.

Dramat gwiazdy wielu hitowych seriali. Jak informuje "Super Express" Sylwia Wysocka została brutalnie pobita i musiała znaleźć się pod opieką specjalistów. Niestety, według doniesień medialnych, aktorka ma pęknięty kręgosłup w trzech miejscach i wiele innych obrażeń. Sylwia Wysocka w rozmowie z "Super Expressem" zdradziła, że sprawa wkrótce trafi do prokuratury. Sprawdźcie, co powiedziała! Sylwia Wysocka, gwiazda "Plebanii", walczy o zdrowie w szpitalu Sylwia Wysocka, którą widzowie z pewnością doskonale znają z takich serialu jak: "Plebania", "Barwy szczęścia" czy "Klan", przeżywa trudne chwile. Jak poinformował tygodni "Rewia" aktorka została pobita i trafiła do szpitala. Z aktorką skontaktował się "Super Express", który informuje o szczegółach jej dramatu. Okazuje się, że pogotowie tydzień temu zabrało Sylwię Wysocką do szpitala, a tam okazało się, że ma pęknięty kręgosłup w trzech miejscach, złamane kręgi w odcinku piersiowym, złamaną rękę i liczne siniaki. Jestem już po obdukcji. Sprawą niebawem zajmie się prokuratura. Więcej szczegółów nie mogę zdradzić ze względu na dobro śledztwa, ale kiedyś wszystko opowiem ze szczegółami- Sylwia Wysocka zdradziła w rozmowie z "Super Expressem". Dziennik opublikował niepokojące zdjęcia aktorki ze szpitala- widać na nich, pobitą Sylwię Wysocką z gipsem na ręce i z usztywnionym kręgosłupem. Aktorce życzymy dużo zdrowia! Zobacz także: Wstrząsająca historia 16-letniego aktora "Barw Szczęścia"! Opowiedział o swoim uzależnieniu od narkotyków Sylwia Wysocka została brutalnie pobita. Aktorka trafiła tydzień temu trafiła do szpitala.

Sylwia Wysocka w rozmowie z mediami opowiedziała o swoim dramacie. Gwiazda wielu hitowych seriali wyszła już ze szpitala i wróciła do domu, jednak teraz czeka ją długie i kosztowne leczenie, żeby mogła wrócić do zdrowia po brutalnym pobiciu. Aktorka wciąż bardzo cierpi i nie ukrywa, że jest w bardzo złym stanie. Zobaczcie wstrząsające wyznanie Sylwii Wysockiej! W trudnych sytuacjach wpierać Cię będzie ubezpieczenie. Tutaj znajdziesz do AXA kod rabatowy , który zapewni Ci na nie atrakcyjną zniżkę. Sylwia Wysocka wciąż ma problemy z poruszaniem Kilka dni temu media poinformowały o dramacie Sylwii Wysockiej. Okazało się wówczas, że aktorka, którą widzowie z pewnością doskonale kojarzą z takich seriali jak: "Plebania" czy "Barwy szczęścia", została brutalnie pobita i w ciężkim stanie trafiła do szpitala. Niestety, szybko okazało się, że gwiazda ma w trzech miejscach pęknięty kręgosłup, złamane kręgi w odcinku piersiowym i złamaną rękę. Teraz "Super Express" informuje, że aktorka ma jeszcze złamaną kość piszczelową i stłuczoną piętę. I chociaż Sylwia Wysocka wyszła już ze szpitala to w rozmowie z dziennikiem przyznała, że czeka ją długie leczenie i rehabilitacja. Aktorka cały czas bardzo cierpi. Marzę o tym, by nic mnie nie bolało. Ból jest tak straszny, że chce mi się krzyczeć. Przyjmuję silne leki przeciwbólowe, bez których obecnie nie funkcjonuję - aktorka wyznała w rozmowie z "Super Expressem". Sylwia Wysocka dodała również, że lekarze szacują, że nawet przez pół roku nie będzie mogła wrócić do pracy. Aktorce życzymy dużo zdrowia i siły w tym trudnym dla niej czasie. Zobacz także: Aktor z „Barw Szczęścia” został dotkliwie pobity - pokazał zdjęcia obrażeń...

Andrzej Piaseczny kilka dni temu opublikował wstrząsające wideo wprost ze szpitalnego łóżka i przyznał, że bardzo ciężko przechodzi zakażenie koronawirusem. Niezbędny okazał się pobyt w szpitalu i tlenoterapia . Artysta powoli wraca do zdrowia, dziękuje za wsparcie i zdecydował się podzielić z fanami przebiegiem swojej choroby! Najbardziej dramatyczna okazała się 9. doba. Co się stało potem? Andrzej Piaseczny o objawach Covid-19, przez które znalazł się w szpitalu Andrzej Piaseczny zdecydował się dołączyć do grona gwiazd, które wprost mówią o swoim zakażeniu koronawirusem. Jakiś czas temu do szpitala z poważnymi objawami trafiła Dorota Gardias i do tej pory zmaga się ze skutkami Covid-19. Teraz to Piaseczny opowiedział o przebiegu choroby i obrazowo opisał, co się działo zanim trafił do szpitala. Artysta przyznał, że zaraził się od osoby, która przechodziła zakażenie bezobjawowo: W moim przypadku historia choroby jest dość krótka. Mimo codziennej ostrożności zachowywanej z rodziną, kilkoro z nas zaraziło się od innego członka rodziny, przechodzącego zakażenie bezobjawowo. Ja miałem najmniej szczęścia - napisał Piaseczny. Andrzej Piaseczny napisał wprost, jak przechodził Covid-19 i zdradził, że po 9 dniach izolacji nastąpił kryzys. Niestety, mimo obaw przed szpitalem, nie obyło się bez tlenoterapii: Pomimo natychmiastowej izolacji, zastosowania wszystkich zalecanych środków medycznych i początkowej poprawy mojego stanu zdrowia, po 9 dniach choroby nastąpiło załamanie. Nie mogłem samodzielnie oddychać, a serie niemożliwych do powstrzymania ataków kaszlu doprowadzały do utraty przytomności. Aktualnie piosenkarz wraca już do zdrowia i uważa, że pobyt w szpitalu i odpowiednia opieka pomogły mu szybko odzyskać sił: Rzeczywiście bardzo bałem się...