Czytanie książek w znacznym stopniu poprawia inteligencję, pamięć i koncentrację. Sprawia, że lepiej potrafimy wejść w rolę innej osoby, dzięki czemu łatwiej jest odnaleźć się w społeczeństwie. Czytanie książek usprawnia pracę mózgu nawet do pięciu dni po skończonej lekturze.

Reklama

Nie ma wątpliwości, że czytanie książek rozwija nas na wielu poziomach. Naukowcy potwierdzają, że zawarte w nich treści mają zbawienne działanie na nasz mózg.

Poziom czytania książek w Polsce

Z roku na rok czytamy coraz mniej książek. Z badań opublikowanych przez Bibliotekę Narodową wynika, że 63,1% Polaków w 2015 roku nie przeczytało ani jednej książki! To najgorszy wynik od czasów PRL. Jest zatrważający, zwłaszcza dlatego, że czytanie pobudza wiele obszarów w mózgu. Szczególnie mowa tu o korze skroniowej odpowiedzialnej za przetwarzanie informacji słownych. Zamiast tego wybieramy telewizor lub komputer, jednak te formy rozrywki nie zastępują rozwoju, który gwarantuje nam dobra książka.

Dlaczego warto czytać?

Słowa są podstawą naszego myślenia. Dzięki nim wyrażamy uczucia, ale też opisujemy fakty i sytuacje z życia. Badania pokazują, że czytanie poprawia intelekt oraz procesy poznawcze, takie jak pamięć i koncentracja. Oglądanie telewizji nie daje takich efektów. Dzieci, które od małego były oswojone z czytaniem, w przyszłości wyciągają lepsze wnioski i szybciej się uczą. Co więcej, gdy analizuje się sytuację bohaterów, wciela się w ich role. Uczy to odmiennych punktów widzenia. Ta umiejętność pozwala zrozumieć innych ludzi, a to z kolei poprawia relacje, jakie tworzymy w społeczeństwie. Regularne czytanie książek wpływa bowiem na wydajność pracy mózgu. Proces starzenia można więc spowolnić, sięgając po książki. Angażowanie umysłu w czytanie lektury zmniejsza ryzyko Alzheimera 2,5-krotnie w stosunku do osób nieczytających, ponieważ brak aktywności osłabia działanie mózgu.

Zobacz także

Jak zachowuje się mózg podczas czytania?

Książka nie tylko pobudza konkretne obszary w mózgu podczas jej czytania, ale też w czasie odpoczynku. Na czas zagłębiania się w lekturę, mamy okazję wejść w rolę bohatera, przez co zwiększa się liczba połączeń nerwowych. W dodatku liczne metafory zawarte w książkach pobudzają obszary odpowiedzialne za zmysły, takie jak słuch, dotyk czy wzrok. Aktywna jest też pierwotna kora ruchowa odpowiedzialna za dotyk. Pobudzenie tego obszaru świadczy o wyobrażonym poruszaniu się ciała. Mózg bowiem interpretuje wydarzenia w książce, jakby faktycznie miały miejsce. Stan ten może utrzymywać się nawet pięć dni po skończonej lekturze!

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama