Lody na przeziębienie to dość kontrowersyjny pomysł. Nieumiejętnie jedzone latem potrafią narobić więcej szkody niż pożytku, zimą mają bardzo dobroczynne działanie. W przypadku infekcji nie powinny zaszkodzić, mają działanie przeciwbólowe i zmniejszające obrzęk.

Reklama

Lody na przeziębienie latem i zimą

Obiegowa opinia o lodach bardzo się w ostatnich latach zmieniła, a wszystko to z korzyścią dla zdrowia i samopoczucia. Na ten deser trzeba jednak uważać i zwłaszcza w przypadku małych dzieci, podawać go z rozsądkiem. Latem zimny lód jest ogromnym szokiem temperaturowym dla rozgrzanego gardła, mimo bezsprzecznego działania chłodzącego. Po zjedzeniu go schłodzone gardło ponownie ulega rozgrzaniu pod wpływem temperatury i wówczas łatwo o miejscowy skurcz naczyń krwionośnych i przeziębienie. Różnica temperatur jest zbyt duża i gardło można porządnie wyziębić czy nawet uszkodzić poprzez osłabienie bądź zapalenie śluzówki. Szok termiczny może spowodować bóle gardła czy nawet dolegliwości wrażliwego układu pokarmowego. Zimą przy niższych temperaturach (a zarazem ich mniejszych różnicach między otoczeniem a lodami) jedzenie lodów jest zdecydowanie lepszym pomysłem i nie powoduje aż takiego ryzyka infekcji.

Reklama

Jak jedzenie lodów wpływa na przeziębienie

Jedzenia lodów trzeba unikać podczas gorączki, gdyż występuje ryzyko szoku termicznego spowodowanego zbyt dużą różnicą temperatur oraz dreszczy. Przy bólu i drapaniu w gardle zaleca się jedzenie lodów ze względu na ich właściwości przeciwbólowe i zmniejszające obrzęk. Niska temperatura jest ponadto wrogiem paciorkowców, odpowiedzialnych za bakteryjne zapalenie migdałów i hamuje namnażanie się bakterii. Najkorzystniejsze są sorbety na patyku z prawdziwego soku owocowego, bo łagodzą obrzęki śluzówki, nawilżając ją, nawadniając (co jest bardzo istotne przy rozrzedzaniu i usuwaniu zalegających wydzielin) i dostarczają witamin.

Reklama
Reklama
Reklama