Antydepresanty przez wielu chorych traktowane są jako ostateczność, a niektórzy kategorycznie odmawiają przyjmowania tabletek z obawy przed uzależnieniem. Psycholodzy zapewniają – leki przeciwdepresyjne obrosły mitem, który należy obalić.

Reklama

Przekonanie o uzależniającym działaniu antydepresantów jest silnie utrwalonym stereotypem, który wynika z faktu, że właściwości narkotyczne ma bardzo dużo lekarstw wpływających na funkcjonowanie mózgu. Dotyczy to zwłaszcza tabletek psychotropowych, do których należą również leki przeciwdepresyjne. Do niedawna niektóre antydepresanty mogły jeszcze uzależniać, ale przyjmowanie leków najnowszej generacji nie jest już obciążone ryzykiem. Najsilniejsze zagrożenie stwarzają środki farmakologiczne stosowane w leczeniu zaburzeń lękowych i fobii, które często myli się z antydepresantami.

Niepokój, napięcie psychiczne czy zawroty głowy charakterystyczne dla zespołu odstawienia mogą pojawić się tylko w wyniku nagłego przerwania terapii – tak samo zresztą dzieje się po gwałtownym zaprzestaniu przyjmowania innego typu lekarstw, choćby na nadciśnienie czy astmę. Kończenie leczenia stopniowym zmniejszaniem dawki leku antydepresyjnego nie prowadzi do żadnych niepokojących objawów.

Zobacz także

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama