Jeśli bierzesz na stałe antydepresanty, to nie mieszaj ich z alkoholem, ponieważ może to skutkować wzmocnieniem działania leków lub odwrotnie – wzmocnieniem działania alkoholu. W skrajnych przypadkach takie połączenie może doprowadzić nawet do śmierci.

Reklama

Antydepresanty to leki o działaniu antydepresyjnym, hamują pracę układu nerwowego. Zażywają je osoby z zaburzeniami depresyjnymi, z chorobą afektywną dwubiegunową, manią oraz dystymią i cyklotymią. Picie alkoholu podczas terapii farmakologicznej przy tych chorobach jest całkowicie zabronione.

Antydepresanty a alkohol: dlaczego to zabronione połączenie

Leki antydepresyjne wyhamowują reakcje, a alkohol wręcz przeciwnie – pobudza układ nerwowy. Połączenie antydepresantów i alkoholu wywołuje równolegle dwa przeciwstawne procesy w organizmie.

Dlaczego tak niebezpieczne jest ich połączenie:

1. Uszkadza wątrobę – zarówno leki, jak i alkohol są dużym obciążeniem dla wątroby, która kumuluje wszystkie toksyny. Łączenie tych dwóch substancji zwiększa kilkakrotnie ryzyko wystąpienia problemów z tym organem, a najpoważniejszym skutkiem może się okazać marskość wątroby.

Zobacz także

2. Organizm może zareagować na połączenie alkoholu z lekami dwojako:

  • albo nadmiernie wzmocni proces wyhamowania reakcji nerwowych albo nadmiernie wzmocni proces pobudzenia pod wpływem dużej dawki alkoholu,
  • człowiek w sytuacji wyhamowania (wzmocnienie działania środków antydepresyjnych) narażony jest na śpiączkę, zanik funkcji życiowych lub problemy z krążeniem krwi (nawet hipotonię – niedociśnienie tętnicze), albo wręcz przeciwnie – pobudzenie (wzmocnienie działania wypitego alkoholu), co może spowodować zaburzenia zachowania jak w manii, a jednocześnie zatracenie umiejętności ruchowych, zaburzenie koordynacji wzrokowo-ruchowej, procesów myślenia, mowy i reakcji na bodźce oraz podwyższy niebezpiecznie ciśnienie tętnicze (wszelkie niepożądane objawy pojawić się mogą już pół godziny po zmieszaniu alkoholu z antydepresantami).

3. Człowiek traci kontakt z rzeczywistością – osoba przyjmująca na stałe leki antydepresyjne w chwili upojenia alkoholowego traci kontakt z otoczeniem, wszystkie bodźce może odczuwać mocniej (lub przeciwnie – nie odczuwać nic), pojawiać się mogą omamy, majaki i inne zaburzenia. To bardzo niebezpieczne i może doprowadzić nawet do próby samobójczej.

Łączenie antydepresantów z alkoholem może wywołać również lęk, niepokój, upośledzenie pamięci i koncentracji. Wszystkie skutki zmieszania leków antydepresyjnych i alkoholu stwarzają w mniejszym lub większym stopniu zagrożenie dla siebie i otoczenia.


Reklama
Reklama
Reklama
Reklama