Urlop na żądanie należy się każdemu pracownikowi, który nabył prawo do urlopu wypoczynkowego. Nie jest jednak dodatkowym dniem wolnym, a wlicza się w pulę przysługującego w danym roku kalendarzowym urlopu.

Reklama

Wymiar dni nie zależy od stażu pracy ani czasu trwania umowy – każdemu przysługują cztery dni, niezależnie od tego, czy jest zatrudniony na okres próbny, czas określony czy nieokreślony. Pracownikowi o stażu pracy krótszym niż 10 lat przysługuje 20 dni urlopu wypoczynkowego (przy zatrudnieniu na cały etat), natomiast osobie o dłuższym stażu – 26 dni. Wykorzystanie urlopu na żądanie skutkuje po prostu odjęciem tych dni od puli urlopu wypoczynkowego. Cztery dni urlopu na żądanie można wykorzystać od razu lub podzielić go na części.

Jak zgłosić urlop na żądanie?

Urlop na żądanie nie wymaga złożenia wniosku – pracodawcę można poinformować telefonicznie lub nawet drogą elektroniczną. Kodeks Pracy nie precyzuje, w jakiej formie należy to zrobić. Ważny jest natomiast termin – o urlopie trzeba poinformować przed rozpoczęciem dnia pracy. Nie można wziąć urlopu na żądanie już w trakcie dnia pracy, chyba że dopuszczają to wewnętrzne przepisy danego zakładu.

W przypadku chęci wykorzystania kilku dni pod rząd nie ma potrzeby informowania codziennie pracodawcy o przedłużeniu urlopu (choć jeśli zajdzie taka potrzeba, jest to dopuszczalne) – można od razu zaznaczyć, ile dni chce się wykorzystać. Niewykorzystane dni urlopu na żądanie nie kumulują się i w przyszłym roku nie można wykorzystać ich więcej niż cztery.

Zobacz także

Czy pracodawca może odmówić urlopu na żądanie?

Generalnie samo poinformowanie pracodawcy o urlopie na żądanie powinno być wystarczające, by go otrzymać, jednak są okoliczności, w których ten może się nie zgodzić:

  • wykorzystanie całego urlopu wypoczynkowego przysługującego na dany rok kalendarzowy,
  • zgłoszenie potrzeby urlopu przez pracownika, który jeszcze nie nabył do niego prawa,
  • urlop stanowi zagrożenie mienia i dobra firmy,
  • w wyniku urlopu wynika zagrożenie ciągłości pracy w firmie,
  • inne nieprzewidziane sytuacje, w których urlop mógłby narazić pracodawcę na szkodę, np. braki kadrowe z powodu chorób lub sezonu urlopowego.

Jeśli mimo braku zgody pracodawcy, pracownik nie stawi się w pracy, może to być potraktowane jako naruszenie podstawowego obowiązku pracowniczego i skutkować rozwiązaniem umowy bez wypowiedzenia.


Reklama
Reklama
Reklama
Reklama