
Jesienna depresja sezonowa dopada wiele osób. Jej główną przyczyną jest niedobór światła słonecznego. Senność, zmęczenie, brak energii i rozdrażnienie mogą być objawami jesiennej chandry. Sprawdź jak rozpoznać objawy jesiennej depresji i czy da się ją leczyć?
Przyczyny depresji sezonowej
Przyczyny jesiennej depresji sezonowej nie są do końca określone. Podejrzewa się jednak, że głównym czynnikiem wpływającym na stan psychiczny chorych jest niedobór światła słonecznego docierającego do naszych oczu.
Niedobór światła wpływa na sposób funkcjonowania struktur w mózgu. Działa to na kilka sposobów. Po pierwsze zaburza dobowy rytm człowieka, które opiera się na śnie i czuwaniu. Po drugie powoduje zwiększoną produkcję melatoniny, który jest hormonem snu. Skutkuje to tym, że czujemy się bardziej senni i zmęczeni. Te nieprawidłowości w połączeniu z obniżonym poziomem serotoniny, która odpowiada za dobry nastrój są bezpośrednimi przyczynami jesiennej depresji.
Osoby ze zmniejszoną wrażliwością siatkówki są bardziej podatne na jesienną chandrę. Ich samopoczucie może gwałtownie spadać nie tylko jesienią i zimą, ale również w pochmurne dni.
Objawy jesiennej chandry
Objawy depresji jesiennej można zauważyć na przełomie października i listopada, najczęściej ustępują z początkiem wiosny - w marcu lub kwietniu.
Charakterystyczne objawy depresji sezonowej to:
- apatia,
- rozdrażnienie,
- smutek,
- negatywne myśli,
- brak energii,
- brak akceptacji siebie i swojego ciała,
- brak apetytu,
- bóle mięśni,
- obojętność,
- nieuzasadniony lęk,
- myśli samobójcze.
U dzieci najczęstszymi objawami jest brak cierpliwości, często wpadanie w złość i nasilenie zachowań agresywnych.
Leczenie depresji sezonowej
Najczęściej wykorzystywaną terapią w przypadku jesiennej depresji jest fototerapia z wykorzystaniem lamp fluorescencyjnych. Naświetla się oczy chorego światłem o mocy zbliżonej do naturalnych promieni słonecznych. Dawka od 2500 do 10000 luksów jest wystarczająca, aby wyregulować wydzielanie hormonów i przywrócić naturalny cykl dobowy człowieka. Skuteczność tej metody ocenia się na około 70%, a pierwsze rezultaty są już widoczne po kilku dniach.
Dość często w leczeniu wykorzystuje się także psychoterapię. Szczególnie jeśli do wywołania depresji przyczyniły się również problemy osobiste czy nierozwiązane konflikty. W niektórych przypadkach niezbędne jest wprowadzenie antydepresantów.
Jako wsparcie leczenia lub samodzielną terapię stosuje się również domowe sposoby na depresje. Najczęściej są to napary ziół, takich jak:
- dziurawiec,
- chmiel,
- dzika róża,
- lawenda,
- lipa,
- majeranek,
- rozmaryn,
- wiesiołek.

W leczeniu depresji sezonowej najskuteczniejsza jest fototerapia – naświetlania lampą fluorescencyjną, które już po kilku dniach powodują pozytywne efekty i przywracają organizmowi równowagę. Przyczyny depresji sezonowej Depresja jesienno-zimowa występuje najczęściej u kobiet (obserwowana także u dzieci), ujawnia się pomiędzy 20. a 30. rokiem życia, nasila się z wiekiem i łagodnieje na starość (nie jest notowana po 55. roku życia). Za jej występowanie wini się niedobory światła słonecznego i znacznie krótsze dni – rozstraja się ludzki zegar biologiczny. Ponadto bywa przekazywana w genach i mogą ją bezpośrednio spowodować bardzo stresujące wydarzenia, jak śmierć członka rodziny, rozwód, utrata pracy . Objawy depresji sezonowej Cechy depresji sezonowej to głównie: cykliczne pojawianie się jesienią i zimą, remisje wiosną i latem; występowanie objawów sezonowo prawie codziennie przez minimum 2 tygodnie przynajmniej przez 2 lata; uczucie ciągłego zmęczenia; przygnębienie, rozdrażnienie, poczucie beznadziei, smutku, utrata motywacji; wzmożona senność z pogorszeniem się jakości snu, wzmożenie apetytu (zwłaszcza na słodycze i węglowodany), spadek popędu, apatia, lęk, drażliwość, obniżenie koncentracji; myśli samobójcze. Leczenie depresji sezonowej Jeśli objawy powracają regularnie w okresie jesienno-zimowym, należy skonsultować się z psychoterapeutą bądź psychiatrą. Najskuteczniejsze w leczeniu jest połączenie leków przeciwdepresyjnych z fototerapią, wykorzystującą specjalne lampy fluorescencyjne, emitujące światło . Naświetlania przeprowadza się 2 razy dziennie od pół godziny do 2 godzin przez kilka dni. Jasne światło reguluje rytm dobowy i przywraca organizmowi równowagę. Z depresją sezonową trzeba również walczyć na własną rękę: zapewnić jak największą ilość światła w mieszkaniu, jak...

Jesienna depresja to coś więcej niż zwykła chandra. Jeśli zły nastrój bez wyraźnej przyczyny utrzymuje się dłużej niż 2 tygodnie, nie wolno tego bagatelizować. Depresja – nawet ta sezonowa – jest bardzo poważną chorobą, która utrudnia normalne funkcjonowanie. Apatia, senność i spadek libido to sygnały, że trzeba podjąć leczenie. Przyczyny jesiennej depresji Główną przyczyną jesiennej depresji jest niedobór światła , bardzo dotkliwy po okresie letnim, w którym organizm przyzwyczaja się do dużej ilości energii słonecznej. Światło bezpośrednio wpływa na pracę szyszynki – jednego z gruczołów wydzielania wewnętrznego, który znajduje się w samym środku mózgu – w nadwzgórzu. Szyszynka przez wieki uchodziła za siedzibę ludzkiej duszy. Ma to pewne przełożenie na rzeczywistość, bo gruczoł ten odpowiada za nastrój. Wydziela melatoninę i serotoninę , których proporcje zależą od ilości dostarczonego światła. Niedobór światła sprawia, że spada poziom serotoniny (hormonu szczęścia), która jest neuroprzekaźnikiem odpowiadającym za dobre samopoczucie i dostarczającym energii do działania . Zamiast serotoniny szyszynka zaczyna wydzielać melatoninę, która reguluje zegar biologiczny i odpowiada za potrzebę snu. Im jej więcej, tym mniej aktywny staje się organizm. Jego temperatura spada – tak jak tuż przed zapadnięciem w sen, dlatego ciągle odczuwamy potrzebę odpoczynku. Proporcje melatoniny i serotoniny są w pewnym stopniu zależne od indywidualnych tendencji organizmu, dlatego nie każdy odczuwa wahania hormonalne. Tendencję do jesienno-zimowych stanów depresyjnych przejawia 10% społeczeństwa. Objawy jesiennej depresji Jesienią ilość melatoniny stale utrzymuje się na wyższym poziomie niż ilość serotoniny. W...

Depresja jesienna to choroba sezonowa, która nasila się na przełomie października i listopada. Często myli się ją z przygnębieniem czy chandrą, trzeba jednak rozróżnić chwilowy spadek nastroju od chronicznego złego stanu psychicznego, utrzymującego się przez kilka tygodni. Depresja jesienna kwalifikuje się do leczenia – nie tylko utrudnia normalne funkcjonowanie, ale zbagatelizowana może prowadzić też do innych chorób o podłożu psychicznym. Diagnoza jesiennej depresji Diagnozę depresji – także tej sezonowej – może postawić tylko specjalista. Jeśli złe samopoczucie psychiczne utrzymuje się dłużej niż przez 2 tygodnie, nie obędzie się bez wizyty u psychologa. Dla psychologa wyznacznikiem jest obszerny wywiad z pacjentem. Mogą paść pytania o pracę, rodzinę, kwestie uczuciowe czy sferę erotyczną – to wszystko jest bardzo ważne, bo może okazać się, że źródłem depresji wcale nie jest jesienny niedobór światła słonecznego, ale niezdolność do poradzenia sobie z jakimś życiowym problemem. Psycholog podczas stawiania diagnozy wspomaga się triadą depresyjną Becka, która zawiera 3 elementy: 1. Negatywne wyobrażenia o sobie. 2. Przekonanie o nieprzyjazności otoczenia (zarówno społecznego, jak i fizycznego). 3. Poczucie niepewnej i zagrażającej przyszłości. Jeśli pacjent podczas rozmowy wykazuje skłonności do myślenia w ten sposób, prawdopodobieństwo występowania u niego depresji jest bardzo wysokie. Leczenie jesiennej depresji u psychologa Po postawieniu diagnozy trzeba kontynuować terapię u psychologa. Niektórym chorym pomagają same sesje terapeutyczne, jeśli natomiast depresja jest zaawansowana, konieczne może się okazać leczenie tabletkami antydepresyjnymi . Istnieje też wiele różnych praktyk, które...