2 kwietnia w mediach społecznościowych pojawiła się informacja na temat śmierci amerykańskiej influencerki Lee Mac Millan. 28-latka zasłynęła na serwisie YouTube przez swój podróżniczy kanał Max & Lee. Influencerka i jej były chłopak przemierzali świat vanem i nagrywali filmiki ze swoich podróży. W szybkim czasie zyskali rzeszę fanów, a na ich profilu pojawiło się ponad 400 000 obserwujących. Lee otwarcie mówiła o swoich problemach z depresją. Niestety leczenie nie przyniosło skutków. Dziewczyna odebrała sobie życie, rzucając się pod pociąg w Kalifornii.

Reklama

Rodzina Lee MacMiller apeluje: "Zdrowie psychiczne jest tak samo ważne jak zdrowie fizyczne"

Lee MacMiller nie ukrywała się ze swoją chorobą. Mówiła otwarcie, że cierpi na depresję i że robi wszystko, by ją wyleczyć. Miała wokół siebie wspierających bliskich, chodziła na terapię. Internauci także byli dla niej życzliwi i prosili, by się nie poddawała. Rodzina Lee w mediach społecznościowych Lee zamieściła wpis, gdzie wspomina walkę 28-latki i informuje o jej śmierci:

Przeżyła niezwykłe życie i dzielnie walczyła z depresją. Z bólem serca musimy podzielić się tym, że Lee odebrała sobie życie w piątek. Była najjaśniejszym światłem, magnetyczną siłą natury i tak wielu ją kochało. Jeśli możemy teraz zrobić jedną rzecz dla Lee, w chwili tej miażdżącej straty, to szerzyć przesłanie, że zdrowie psychiczne jest tak samo realne jak zdrowie fizyczne, i że choroba może uderzyć każdego, bez względu na to, jak nieprawdopodobne mogłoby się to wydawać. Można czuć się źle, można poprosić o pomoc i absolutnie trzeba o nią poprosić - zaznaczają bliscy Lee.

Rodzina zobowiązała się do założenia fundacji w imieniu zmarłej LeeMacMillan. Fundacja będzie działać na rzecz zdrowia psychicznego i wsparcia osób mierzących się z depresją i cyberprzemocą. W ten sposób chcą uhonorować jej życie i działania na rzecz innych:

Historia Lee będzie wiecznie żywa wśród tych, których dotknęła. Wyraźmy wobec niej szacunek pomagając każdemu, kto cicho walczy z depresją - apeluje rodzina.

Pod postem pojawiło się mnóstwo wzruszających komentarzy. Fani są zrozpaczeni samobójstwem Lee, wiele osób przyznało, że dzięki niej odważyło się powiedzieć na głos, że chorują na depresję i podjąć się leczenia. Fani przyznają, że płaczą i tęsknią za Lee, choć przecież nie znali jej osobiście.

Zobacz także: Dziś Światowy Dzień Walki z Depresją. Te gwiazdy opowiedziały wprost o swojej chorobie

Zobacz także

Lee MacMiller walczyła z depresją od lat.

Lee MacMiller była bardzo szczęśliwa. Miała wokół bliskich i kochającego ją chłopaka.

Instagram

Oboje podróżowali vanem. Nagrywali mnóstwo filmików, które cieszyły się dużą popularnością.

Instagram

Lee była dużym wsparciem dla swojej społeczności. Jednocześnie była wiecznie uśmiechniętą, wdzięczną osobą, wewnątrz jednak bardzo cierpiała. Nie bała się mówić o tych dwóch stronach swojej osobowości.

Instagram

Lee sama naprawiała vana, którym podróżowała ze swoim chłopakiem i psem.

Instagram

Jej odejście zaskoczyło i zasmuciło tysiące fanów.

Reklama

Reklama
Reklama
Reklama