Znamy już oficjalną przyczynę śmierci Marcina Wrony. Jak potwierdził na twitterze reporter radia RMF FM, reżyser zmarł wskutek powieszenia. Takie mają byc ustalenia lekarzy przeprowadzających sekcję złok filmowca. Według mediów, Marcin Wrona powiesił się w hotelowej łazience, a jego ciało w sobotę nad ranem znalazła żona.

Reklama

To są badania wstępne. Potrzebujemy jeszcze opinii końcowej. Takiej, która już uwzględni wszystkie okoliczności, po zbadaniu też wycinków metodą badań histopatologicznych. Ponadto trzeba też zawrzeć uwagi odnośnie stanu płynów ustrojowych - czyli krew, mocz. Na obecną chwilę ta wersja, która wynika z opinii wstępnej, jest zgodna z tym, co ustaliliśmy w toku czynności wstępnych na miejscu - powiedziała RMF FM Małgorzata Gebel z Prokuratury Rejonowej w Gdyni.

Zobacz: RMF FM: Marcin Wrona popełnił samobójstwo! Nowe fakty w sprawie śmierci reżysera!​

Do zdarzenia doszło podczas Festiwalu Filmowego w Gdyni, gdzie pokazywany był ostatni z filmów Wrony - "Demon". Film zebrał fantastyczne recenzje nie tylko w Polsce, ale również np. na festiwalu w Toronto, a reżyser miał szansę na międzynarodową karierę. Podczas gali finałowej gdyńskiej imprezy artyści uczcili i pożegnali swojego kolegę, co było niezwykle wzruszającym gestem.

Zobacz także

Przypomnijmy: Wzruszające chwile na Festiwalu Filmowym w Gdyni. Uczczono pamięć Marcina Wrony

Marcin Wrona na Festiwalu Filmowym w Gdyni

Marcin Wrona na premierze spektaklu "Jesteśmy przynętą"

Marcin Wrona na premierze spektaklu "Chopin musi umrzeć"

Reklama

Reklama
Reklama
Reklama