

Wojciechowska powoli odzyskuje siły
Martyna Wojciechowska przez kilka miesięcy leczyła się z tropikalnej choroby, przez którą kompletnie spadła jej odporność. Dziś opowiedziała o tym, jak ciężkie były dla niej te wydarzenia. W studiu „Dzień Dobry TVN” przyznała, że nie wróciła jeszcze do pełni sił.
-Nie czuję się rewelacyjnie. Mam za sobą, chyba zdrowotnie, jeden z najgorszych czasów w moim życiu jakie pamiętam- mówiła Wojciechowska.
Prowadząca program „Kobiety na krańcu świata” przyznała, że padła ofiarą jednej z chorób, które przenoszą komary. I to właśnie one są najgroźniejsze ze wszystkich zwierząt jakie spotkała Martyna.
Dziennikarka zdaje sobie sprawę z zagrożeń jakie czekają na nią podczas wypraw, jednak nie zamierza rezygnować z dotychczasowego trybu życia. Jak sama przyznaje, ryzyko jest wliczone w cenę biletu.
Czy nie jest to jednak zbyt wysoka cena?
tulipan
tulipan