Szokujące informacje przekazał Polsat News. Viki Gabor została napadnięta na warszawskim Mokotowie wieczorem 11 września około godziny 22.30. 13-letnia piosenkarka razem rodzicami wybrała się na zakupy, jednak do sklepu wszedł tylko tata wokalistki - Viki zaś została z mamą przed sklepem. W tym czasie do młodej artystki miało podejść dwóch młodych mężczyzn, którzy zaczęli używać w stosunku do piosenkarki wulgaryzmów i kazali oddać jej pieniądze.

Reklama

Tata Viki Gabor stanął w obronie córki. Został pobity

Jak informuje Polsat News, kiedy tylko tata piosenkarki zobaczył agresorów, natychmiast stanął w obronie córki i zwrócił im uwagę. Wtedy też mężczyźni rzucili się na pana Dariusza, powalili go na ziemię i zaczęli go kopać. To zdarzenie zauważył pracownik ochrony, który pobiegł pomóc tacie Viki Gabor i zawiadomił policję. Panu Dariuszowi udzielono pomocy medycznej - na szczęście nie wymagał hospitalizacji.

Zobacz także: Opole 2020: Gwiazdy podczas pierwszego dnia! Królują Sanah i Gabor! Czy festiwal był rzeczywiście pokazany na żywo?

Sprawcom udało się uciec z miejsca zdarzenia, ale już po kilku minutach policjanci zatrzymali agresorów. Obaj byli pod wpływem alkoholu. Teraz sprawcom tego zdarzenia grozi do 12 lat więzienia.

Rozpoznani przez pokrzywdzonego napastnicy trafili do policyjnych cel. Obaj usłyszeli zarzuty usiłowania rozboju. Prokurator zastosował wobec nich środki zapobiegawcze w postaci policyjnego dozoru oraz zakaz zbliżania się do pokrzywdzonego oraz jego rodziny - cytuje Polsat News słowa rzecznika mokotowskiej policji, podkom. Roberta Koniuszy.

Mamy nadzieję, że agresorzy, którzy napadli na Viki Gabor i jej tatę poniosą surową karę. Życzymy również dużo zdrowia panu Dariuszowi.

Zobacz także
EastNews

Według ustaleń Polsat News, do zdarzenia doszło 11 września około godziny 22.30 przy ul. Konstruktorskiej w Warszawie. Młodzi mężczyźni najpierw zaczęli używać wulgaryzmów, a potem zażądali od Viki Gabor oddania pieniędzy. Gdy w obronie stanął jej tata, został pobity.

East News

Za ten czyn sprawcom grozi do 12 lat pozbawienia wolności. Trzymamy kciuki za Viki, aby nigdy więcej nie przydarzyła jej się już taka sytuacja!

Reklama

Reklama
Reklama
Reklama