Natasza Urbańska płytę nagrywa od kilku lat. Ale jak twierdzą wtajemniczeni muzyczny projekt jest coraz bliżej końca niż początku. Piosenkarka na początku lutego wyjedzie do USA, żeby w końcu nagrać nowe piosenki. Takie ma przynajmniej plany. Nad nowymi utworami Urbańskiej mają pracować producenci znani ze współpracy z Whitney Houston. Czy to okaże się przepustką do przebojowych piosenek, których Nataszy brakuje jak na lekarstwo?

Reklama

Gwiazda wiąże ze swoim wyjazdem spore nadzieje. Przyznaje, że od wielu już lat marzyła o nagraniu wyjątkowego albumu, ale dotąd nie miała okazji. Oficjalnie w karierę Nataszy nie miesza się już jej mąż Janusz Józefowicz, który zajął się zbieraniem materiałów do ekranizacji Metra.
Urbańska spędzi w Los Angeles tylko dwa tygodnie. To niewiele, ale na więcej nie może sobie pozwolić, bo w marcu rusza program "Bitwa na głosy". W tym programie Urbańska ma się oficjalnie zaprezentować w roli jurora. Nowa płyta ma się ukazać jeszcze w tym roku. Kiedy? Tego nikt nie jest w stanie ocenić. Ale jeśli fani Edyty Bartosiewicz czekają na jej płytę już osiem lat, to i na Nataszy mogą poczekać…

Reklama
Reklama
Reklama