Sara Boruc dzięki skandalom jakie wywołała mocno zyskała na popularności. Rozreklamowała swojego bloga, zaczęła bywać na salonach, a nawet poprowadziła program "Shopping Queen". W nowej roli sprawdziła się świetnie, ale plotkowano o tym, że w drugiej edycji zastąpi ją kto inny. Przypomnijmy: Mannei poprowadzi drugą edycję Shopping Queen? Mamy oficjalny komentarz

Reklama

Głośno było także o występie Boruc w jednym z najpopularniejszych show w kraju, czyli w "Tańcu z gwiazdami". Tak naprawdę blogerka długo nie mogła się zdecydować, ale w końcu zajęła konkretne stanowisko. Jak się okazuje powody są dwa, a jeden z nich dotyczy jej męża. Piękna Mannei nie wyobraża sobie siebie w sytuacjach intymnych z kimś innym niż z mężem. Drugi powód z kolei jest czysto praktyczny, a powiedziała o tym w rozmowie z "Faktem":

Zostałam zaproszona do „Tańca z gwiazdami”, ale to nie moja bajka. Nie czułabym się komfortowo w tak intymnych sytuacjach z mężczyzną, który nie jest moim mężem. Poza tym, nagrania wymagają pobytu w Polsce, a ja tutaj nie mieszkam. Moje dzieci, mąż i życie są w Wielkiej Brytanii.

Żałujecie?

Zobacz: Fanka zaatakowała Mannei na Instagramie. Do akcji brutalnie wkroczył Boruc

Zobacz także


Reklama

Borucowie w Paryżu:

Reklama
Reklama
Reklama