Ujawniono szokujące wyniki autopsji Paula Walkera
Aktor po wypadku jeszcze oddychał
Ostatnie tygodnia 2013 roku w amerykańskich mediach upłynęły pod znakiem śmierci Paula Walker. Aktor zginął w tragicznym wypadku samochodowym, a fani na całym świecie opłakiwali stratę swojego idola. Niestety nie brakowało również takich, którzy chcieli wypromować się na tragedii gwiazdora i wygłaszali szokujące teorie spiskowe dotyczące jego wypadku. Przypomnijmy: "Śmierć Paula Walkera to wynik rytualnego mordu"
W piątek popołudniu policja w Los Angeles i patolog współpracujący przy sprawie Walkera ujawnili też oficjalny raport z sekcji zwłok. W ciele aktora nie wykryto żadnych niedozwolonych substancji tj. alkoholu lub narkotyków i zgodnie z pierwszymi informacjami, przyczyną zgony były rozległe uszkodzenia ciała i poparzenia. Zwłoki Paula miały liczne złamania - szczęki, obojczyka i lewego ramienia. Z kolei w tchawicy Walkera znaleziono skąpe ilości sadzy, co sugeruje, że tuż po wypadku i wybuchu w samochodzie gwiazdor zdążył jeszcze wziąć przynajmniej jeden oddech.
Wydanie oficjalnych dokumentów ostatecznie rozwiązuje zagadkę śmierci aktora, którego wypadek okazał się być jedną z najgłośniejszych spraw minionego roku.
Zobacz: Jest już oficjalne wideo z wypadku Paula Walkera
Zdjęcia z prywatnego pogrzebu Paula Walkera na wzgórzach Hollywood