Od kilku dni głośno jest w mediach o możliwym "transferze" Katarzyny Skrzyneckiej do stacji Polsat Cafe. Okazuje się jednak, że sprawa jest jak dotąd w powijakach i nie wiadomo, czy negocjacje zakończą się pozytywnie. Na przeszkodzie mogą stanąć, jak to często bywa, pieniądze.

Reklama

- Za prowadzenie programu w tak małej stacji otrzymanie 5 tys. zł to sukces. Nie wiadomo, czy się na to zgodzi... - zdradziła "Super Expressowi" osoba związana z Polsat Cafe.

Sprawa powinna się wyjaśnić niebawem, bo przecież już od jesieni stacje telewizyjne ruszają z nową ramówką.

Reklama

(ac)

Reklama
Reklama
Reklama