Na Festiwalu Filmowym w Gdyni panuje żałoba po nagłej śmierci reżysera Marcina Wrony. 42-letni artysta został znaleziony martwy, przez swoją żonę, w swoim pokoju hotelowym. RMF FM doniosło, że było to samobójstwo. Jego film "Demon" walczy dziś o główną nagrodę Festiwalu. W czwartek Wrona pozował fotoreporterom do zdjęć.

Reklama

Marcin Wrona - przyczyny nagłej śmierci

W poniedziałek policja dokładniej zbada okoliczności śmierci Marcina Wrony. Andrzej Grabowski w rozmowie z Onetem stwierdził, że w piątkowy wieczór coś musiało się wydarzyć w jego życiu:

Rozmawiałem z Marcinem po pokazie filmu, umawialiśmy się, że się spotkamy. Bardzo się ucieszył na tę propozycję. Był bardzo uniesiony olbrzymim sukcesem filmu na festiwalu. To jest niezrozumiałe, musiało się wczoraj coś wydarzyć - mówi

Andrzej Grabowski wystąpił w ostatnim filmie Marcina Wrony "Demon".

Zobacz także: "Demon" to ostatni film Marcina Wrony. Na swoim koncie miał mnóstwo zagranicznych sukcesów!

Reklama

Zobacz także

Reklama
Reklama
Reklama