W ostatnim wpisie na blogu Mai Sablewskiej czytamy, że po 10 latach pracy zdecydowała się zakończyć karierę w zawodzie menadżera. Po cichu rozstała się z Tolą Szlagowską, z którą mimo wszystko wciąż utrzymuje kontakt. Od września 2011 r. Maja jest doradcą wizerunkowym marki Rimmel i, przy okazji objęcia nowego stanowiska, podsumowała swoje osiągnięcia zawodowe. Nie wspomniała w nich nic o Edycie Górniak i MaRinie, a tylko przywołała wspomnieniami Dodę.

Reklama

- Moja praca z Gwiazdami (szczególnie z Dodą, bo była najdłuższa) owocowała w wiele spektakularnych momentów, sukcesów - takich o których mogę mówić (choć pewnie wszyscy je pamiętają) i pewnie takich, o których mi (jako managerowi) mówić nie wypada... No właśnie, mi nie wypada, a Artyści mówią wszystko... mogą kłamać. Na szczęście prawda zawsze wyjdzie na jaw...

Zastanawiające jest czy ostatnie zdanie Sablewska kieruje właśnie do swojej byłej podopiecznej przy której jakby nie patrzeć odniosła największy sukces zawodowy. A może chodzi jej o wszystkie artystki, z którymi przyszło jej współpracować?

Więcej przeczytasz na majasablewskablog.pl.

Reklama

chimera

Zobacz także
Reklama
Reklama
Reklama