Szok! Największa gwiazda Portugalii w 26. minucie meczu z Francją opuszcza boisko. Jednak mimo genialnego napastnika Portugalii udaje się wygrać Euro 2016!

Reklama

Co się stało?

Dla Portugalii Ronaldo jest nie tylko kapitanem, ale i symbolem. To na jego barki zwykło się zrzucać odpowiedzialność za losy spotkań reprezentacji. A on, zwykle, nie zawodził nadziei. Dzisiejszego finału na pewno nie będzie dobrze wspominał. Mecz skończył się dla niego praktycznie po kilku minutach, gdy ucierpiał w starciu z Payetem. Ten wszedł w Cristiano Ronaldo tak, że jego kolano się wygięło.

Oto moment starcia z Payetem:

East News

Zobacz także

Sędzia nie przerwał spotkania, i choć Cristiano próbował dalej grać, po chwili widzieliśmy jak siedzi na murawie z grymasem bólu na twarzy i łzami w oczach, przy których... latała wielka ćma.

Medycy drużyny przez kilka minut starali się doprowadzić jego kolano do normalnego stanu. Niestety, nie udało się. Choć wszedł jeszcze na boisko, wyraźnie utykał i po kilku minutach został zniesiony z niego na noszach. Chwilę wcześniej rzucił kapitańską opaską o trawę...

Spotkanie obejrzał z ławki rezerwowych, nie trafił do szpitala. Według informacji przekazanych przez komentantorów TVP, Ronaldo ma stłuczone więzadło piszczelowe poboczne.

A tak wyglądał chwilę po starciu z Payetem:

East News
East News

Ale Portugalczycy nie poddali się. Dzięki świetnej obronie i bramkarzowi, nie dali Francji strzelić bramki aż do końca regulaminowego czasu gry. Gdy po pierwszej połowie dogrywki wszyscy odliczali już czas do karnych, piękny strzał Edera przesądził wynik spotkania i całego Euro 2016! Oto

East News

Potem był już tylko wybuch radości. Dla Polski ten wynik to w pewnym sensie potwierdzenie naszej klasy! W Euro 2016 przegraliśmy bowiem tylko z Mistrzami Europu, i to w karnych!

Reklama

Radość Portugalii

East News
Reklama
Reklama
Reklama