Po szalonych eksperymentach z fryzurami Rihanna wróciła do naturalnego koloru z początku kariery. I choć taka zmiana z pewnością przyczyniła się do złagodzenia jej wizerunku, Barbadoska postanowiła zwrócić na siebie uwagę w inny sposób.
Na promocji swoich perfum objawiła się zgromadzonym gościom niczym puszysta kulka miętowych lodów. Pierzasta góra od Antonia Berardiego i spodnie w identycznym kolorze na pierwszy rzut oka mogą wyglądać kiczowato. Jednak egzotyczna uroda piosenkarki doskonale zlewa się bogatą całością. Nam ten total look bardzo przypadł do gustu. Riri wykończyła swoje stylizacyjne dzieło nieinwazyjnymi, beżowymi szpilkami od Christiana Louboutina. Czyżby po latach minimalistycznych stylizacji na salony powróci przepych z początka lat 90.?
Co myślicie o jej stylizacji?

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama