
Małgorzata Pieńkowska wcale nie jest zadowolona z tego, że odpadła z "Tańca z Gwiazdami" ! W mediach pojawiły się informacje, że aktorka cieszy się z końca treningów . Podobno miała dość morderczych ćwiczeń. Postanowiliśmy sprawdzić, jak jest naprawdę! Małgorzata Pieńkowska komentuje werdykt w TzG O głos w sprawie postanowiliśmy zapytać agentkę pani Małgorzaty, Annę Wiejowską, która ucina wszelkie spekulacje na ten temat.. Przekonuje, że Pieńkowska jest bardzo zadowolona z udziału w show. Dzięki niemu schudła i odmłodniała. Zajęcie czwartego miejsca w programie traktuje jako wielki sukces. Zwłaszcza, że w trakcie treningów kilka razy poważnie chorowała: Małgosia niczego nie zaplanowała i wcale nie chciała przegrać w „Tańcu z Gwiazdami” - tak, jak sugeruje gazeta Fakt. Zajęła czwarte miejsce na 11 startujących par, co uważa za swoją wygraną i ogromny osobisty sukces. Nie spodziewała się, że zajdzie tak daleko. Proszę zwrócić uwagę na to, że miała odwagę stanąć w szranki z uczestnikami młodszymi od jej córki! Wprawdzie powiedziała na koniec, że cieszy z powrotu do rodziny, ale nie należy wyciągać z tego zbyt daleko idących wniosków, że chciała odpaść. Nie jest też prawdą, że miała dość treningów i Stefano Terrazzino. Podczas programu, owszem, czasem jak każdy miała dość fizycznego wyczerpania spowodowanego intensywnymi ćwiczeniami. Tym bardziej, że w czasie trwania show dwukrotnie zachorowała i musiała przyjmować antybiotyki. Lecz się nie poddawała i z zapałem trenowała dalej. Generalnie Małgosia jest bardzo zadowolona z udziału w „Tańcu z Gwiazdami”. Widzi same superlatywy: udało jej się zmienić wizerunek, odmłodniała, zeszczuplała, dużo lepiej się czuje i ma mnóstwo energii na nowe wyzwania. A przede wszystkim cieszy się, że zrobiła coś tylko dla siebie, a kobiety z całej Polski dawały jej ogromne...