Życie Roberta i Anny Lewandowskich wydaje się bardziej niż perfekcyjne - młodzi, piękni, utalentowani i piekielnie bogaci. Anna sukcesywnie wychodzi z cienia męża i chyba można śmiało już powiedzieć, że dołączyła do grona pierwszoligowych gwiazd w Polsce. Jej działalność medialna wykracza mocno poza nic nieznaczące celebrytowanie. Przypomnijmy: Lewandowska w stroju karateki w szkole. Miała tam bardzo ważną misję

Reklama

Okazuje się jednak, że nawet tak idealny związek musi się mierzyć z kolejnymi wyzwaniami. Pochłonięci karierą Lewandowscy mają niewiele czasu, aby nacieszyć się sobą. Dwutygodnik "Show" wziął pod lupę grafik gwiazdorskiej pary i jest on ostatnio wypełniony niemal po brzegi. Zazwyczaj mocno zapracowani sportowcy na partnerki wybierają sobie kobiety gotowe poświęcić swoje ambicje, ale w przypadku Anny Lewandowskiej zupełnie nie ma o tym mowy.

Ambitna sportsmenka pokochała show-biznes. To właśnie dlatego coraz częściej gości w telewizji, na pokazach mody i ekskluzywnych przyjęciach. W ostatnich tygodniach Lewandowska prowadziła trening dla fanów, była na warsztatach w Los Angeles, bawiła się na balu fundacji TVN, wzięła udział w kampanii społecznej. Pracuje też nad książką o fitnessie i zdrowym odżywianiu, którą zamierza wydać jeszcze w tym roku. W związku z tym czekają ją seria spotkań autorskich, sesji zdjęciowych oraz promocyjnych wywiadów. Większość czasu będzie więc musiała spędzić z dala od męża i nowego domu w Monachium - czytamy w "Show".

Jesteśmy jakoś dziwnie spokojni o to, że Lewandowscy będą w stanie pogodzić kariery z osobistym szczęściem. Kibicujecie im?

Zobacz: Matka Lewandowskiego wspiera Annę. Trenerka pokazała zdjęcia z wycieczki

Zobacz także
Reklama

Tak wyglądały urodziny Anny Lewandowskiej:

Reklama
Reklama
Reklama