Samozwańcza "polska Angelina" trafiła do aresztu. Znana z pozowania na okładki magazynów dla mężczyzn, celebrytka złamała prawo już w 2007 roku. Wtedy też sąd w Poznaniu ogłosił wyrok skazujący Agnieszkę O. na dwa lata w zawieszeniu (cztery miesiące więzienia). Powodem było bezpłatne rozprowadzanie środków odurzających i pozyskiwanie późniejszych klientów.

Reklama

Sytuacja niczego nie nauczyła Agnieszki O., bo później wciąż igrała z prawem. W ubiegłym roku sąd wydał zakaz zatrzymania "fotomodelki" twierdząc, że złamała ona warunki zawieszenia. Wtedy też pojawił się (absurdalny) problem z ustaleniem pobytu celebrytki, więc policja wysłała za nią list gończy.

Wolność Agnieszki skończyła się kilka dni temu, kiedy to zazdrosny chłopak "polskiej Angeliny" po kłótni zgłosił na policji, że mieszkają razem. Decyzją sądu O. trafi do aresztu dla kobiet na cztery miesiące, a jej pupil - małpka - została oddana do ośrodka opieki nad zwierzętami.

- Patrol ustalił, że 29-letnia mieszkanka Namysłowa pokłóciła się ze swoim chłopakiem, który nakazał jej opuścić dom. Po wylegitymowaniu kobiety okazało się, że jest ona poszukiwana listem gończym za udzielanie narkotyków - mówi w rozmowie z "Super Expressem" Anna Cieślik, rzecznika prasowa policji w Koluszkach.

Zastanawiający najbardziej jest fakt, dlaczego osoba która regularnie pojawiała się na publicznych imprezach, pozowała do półnagich sesji i pojawiała się w programach oglądanych przez miliony (np. show Kuby Wojewódzkiego), dopiero po ponad roku została zatrzymana przez policję. Co o tym myślicie?

Zobacz także
Reklama

pinokio

Reklama
Reklama
Reklama