Woźniak poleciała na miesiąc miodowy. Musiała pójść na duży kompromis z dziećmi
Gdzie odpoczywa z mężem?
Pod koniec lipca odbył się ślub Aleksandry Woźniak i jej nowego partnera, Szymona. Dla aktorki był już to trzeci ślub, ale postawiła na tradycyjną uroczystość i piękną suknię ślubną. Na ceremonii pojawiła się jej najbliższa rodzina i dzieci. Przypomnijmy: Tak wyglądała suknia ślubna Aleksandry Woźniak. Jest bardzo oryginalna
Po ślubie przyszedł też czas na miesiąc miodowy. Gwiazda "13 posterunku" marzyła podobno o wyprawie do Włoch, a jej nowy mąż postanowił stanąć na wysokości zadania. Jak donosi "Rewia", para wybrała się w podróż poślubną właśnie do słonecznej Italii zupełnie sama, bez towarzystwa dzieci. Było to jednak okupione negocjacjami, bowiem pociechy zakochanych również liczyły na wycieczkę. W końcu udało się zawrzeć kompromis i jeszcze przed ślubem odwiedzili z dziećmi Berlin.
We Włoszech są sami. Przed ślubem udało im się zawrzeć kompromis z ich dziećmi z poprzednich związków. Córki pana Szymona i bliźniaczki Woźniak, Ania i Julia (10 l.), były zachwycone, kiedy dowiedziały się, że w zamian pojadą z nimi do Berlina. Byli na tropikalnej wyspie i w Muzeum Figur Woskowych Madame Tussauds, a tuż po powrocie z Berlina udali się na swój ślub i wesele w podwarszawskich Regułach - czytamy w "Rewii".
Włochy to dobry wybór na spędzenie miesiąca miodowego?
Zobacz: "Moje dziewczynki nie wiedzą, co to poczucie niedosytu"
Ślub Aleksandry Woźniak: